Siatkarki ŁKS wciąż bez straty seta w lidze, ograły MKS Kalisz
Piątkowy pojedynek TAURON Ligi w Kaliszu rozpoczął się bardzo wyrównanie. Choć widać było przebłyski potencjału ŁKS, to gospodynie z Energi MKS dotrzymywały im kroku. Nawet gdy łodzianki zdobyły trzy punkty serią na 5:8, kaliszanki dogoniły je błyskawicznie, a nawet zdobyły przewagę.
Trener Chiappini poprosił wtedy o czas, a po przerwie as serwisowy Klaudii Alagierskiej-Szczepaniak pozwolił na objęcie prowadzenia. Od tego momentu zaczęła się ucieczka ŁKS-u, ale i efektowna pogoń kaliszanek, które zdołały zdobyć aż sześć punktów z rzędu. Do końca seta nie poddawały się, prowadząc nawet 23:22. Zapowiadała się wyrównana końcówka, ale trener Chiappini nie wahał się zrobić klasycznej podwójnej zmiany. Za Valentinę Diouf weszła Anastasiia Hryshchuk, a za Robertę Ratzke pojawiła się Angelika Gajer. Piłkę setową dał łodziankom blok Witkowskiej i Hrushchuk na Drużkowskiej, a w kolejnej akcji atak przestrzeliła minimalnie Aleksandra Rasińska i ŁKS Commercecon wygrał 25:23.
W drugim secie Energa MKS również nie chciała oddać przewagi, ale sił starczyło tylko do stanu 10:8. Wówczas zawodniczki ŁKS-u zaczęły jednak popis, w którym rywalki były kompletnie pogubione. Wiewióry z Łodzi zdobyły 15 punktów (!) przy tylko jednym punkcie gospodyń. Czas trenera Widery nie pomógł przełamać przewagi przyjezdnych, a kaliszanki – jak trafione obuchem – nie były w stanie ani atakować, ani się bronić. Set skończył się wynikiem 12:25.
Trzecia i, jak się okazało, ostatnia partia zaczęła się bliźniaczo z dwiema poprzednimi. MKS Kalisz znów trzymał łodzianki o co najmniej punkt za plecami, ale tylko do stanu 10:9. Wówczas dwukrotnie zagrywką zapunktowała Kamika Witkowska i Łódź zaczęła odpływać Kaliszowi. W tym secie gospodynie walecznie goniły, ale popełniały też sporo błędów. Ich autowe zagranie zakończyło seta (17:25) i cały mecz.
MVP trzeciego już zwycięskiego spotkania została wybrana Zuzanna Górecka. ŁKS Commercecon to jedna z dwóch ostatnich drużyn, które nie oddały w tym sezonie nawet jednego seta. Drugą jest Developres Bella Dolina Rzeszów, jednak rzeszowianki trzeci mecz zagrają dopiero w poniedziałek.