Brazylia pokonała Włochy i awansowała na igrzyska olimpijskie ich kosztem
Niemcy pod wodzą Michała Winiarskiego okazali się sensacją grupy A, która rozgrywała swoje mecze w Rio de Janeiro. Zapewnili sobie awans i pierwsze miejsce już przed ostatnim meczem, ponieważ sześć wcześniejszych spotkań wygrali za komplet punktów.
Rewelacyjna postawa Niemców sprawiła, że faworyci do awansu, czyli Brazylia i Włochy grali między sobą o bezpośredni awans na igrzyska. Mistrzowie świata prowadzili 2:1 w setach, ale ostatecznie to gospodarze turnieju kwalifikacyjnego wygrali w tie-breaku, co dało im bilety do Paryża. Ekipa z Ameryki Południowej grała na wszystkich dotychczasowych imprezach i trzy razy byli mistrzami, a łącznie sześć razy grali w finale. W tej grupie Niemcy jeszcze zagrają z Ukrainą, a Iran z Kubą.
Grupa B swoje mecze rozgrywała w Tokio i tam również gospodarze wywalczyli awans na igrzyska, mimo porażki w ostatnim meczu z USA. Japończycy przegrali łącznie dwa spotkania, ale ostatecznie zajęli drugą pozycję tuż przed Słowenią, która w ostatnim meczu rozbiła Serbię, ale obie te reprezentacje muszą liczyć na awans z rankingu.
Ostatnia grupa, w której rywalizowali Polacy, zakończyła już swoje zmagania w Xi’an. Biało-czerwoni zapewnili sobie awans po zwycięstwie nad Holandią, a w ostatnim starciu po tie-breaku ograli gospodarzy i zakończyli zmagania z kompletem zwycięstw.
Niespodziewanie drugą drużyną, która wywalczyła awans z tej grupy, została Kanada. Drużyna z Ameryki Północnej przegrała z Polską i Belgią, ale wystarczyło to, żeby wyprzedzić Argentynę i Belgię. Bardzo słabo spisali się Holendrzy. Oni wygrali tylko z Chinami i Meksykiem, co dało im dopiero szóste miejsce jeszcze za Bułgarami.
Udział w igrzyskach zapewniony mają gospodarze, czyli Francuzi. Kolejne pięć reprezentacji, które zagrają w Paryżu, zostanie wyłonionych w przyszłym roku na podstawie rankingu FIVB z uwzględnieniem tego, że na igrzyskach muszą grać reprezentacje ze wszystkich kontynentów.