Znakomity mecz Polek w Lidze Narodów. Tajlandia pokonana bez straty seta
Pierwszy set najbardziej wyrównany
Mecz rozpoczął się od zagrywki Polski, ale punktu Tajlandii. Jednak w kontrze Agnieszka Korneluk doprowadziła do remisu. Początek spotkania był nieco chaotyczny, drużyny nie kończyły pierwszych ataków. Polki dobrze grały środkiem i po ataku Magdaleny Jurczyk było 4:4. Po błędzie Tajek w ataku wynik zmienił się na 6:6, a po bloku biało-czerwonych i błędzie Tajek, podopieczne Stefano Lavariniego prowadziły 8:6. Po serwisie Katarzyny Wenerskiej piłka przetoczyła się na stronę rywalek i było 11:8. Po błędzie w ataku Magdaleny Stysiak przewaga stopniała do 11:10, ale po bloku Korneluk i ataku Stysiak Polki miały już cztery punkty przewagi (14:10).
Kapitalny serwis Korneluk i skończona piłka przechodząca przez Stysiak dała wynik 16:11 i wtedy o czas poprosił trener Tajlandii – Danai Sriwacharamaytakul. Po przerwie atak skończyła Łukasik i było 17:11. Wtedy przyszedł moment kryzysowy i po ataku Stysiak w aut było już 14:17. Martyna Łukasik posłała trudną piłkę z zagrywki i po bloku Polek prowadzenie powiększyło się do 21:15. Po ataku Magdaleny Jurczyk było 22:16. Set zakończył się skutecznym atakiem Martyny Łukasik i zwycięstwem 25:20.
Druga partia to dominacja Polek
Druga partia zaczęła się znakomicie dla Polek, które po ataku Magdaleny Stysiak prowadziły już 7:3. Po błędzie ustawienia Tajek i ataku Olivii Różański było 10:4 i wtedy o czas poprosił trener Tajlandii. Wtedy ekipa z Azji zaczęła grać nieco lepiej, Agnieszka Korneluk nie trafiła w piłkę na siatce i zrobiło się 10:7. Wtedy o czas poprosił Stefano Lavarini. Niestety po skutecznym ataku Srithong Wipawee Tajki zmniejszyły stratę do 10:8, ale skuteczne ataki Stysiak i Różański dały wynik 12:8.
Po znakomitym serwisie Agnieszki Korneluk Polki prowadziły już 15:10. Po zatrzymaniu, dobrze dysponowanej dziś, Magdaleny Jurczyk na środku Tajki zbliżyły się na 16:13. Dzięki skutecznemu blokowi było 18:13 i ponownie o czas poprosił Sriwacharamaytakul. Po czasie asa zaserwowała Martyna Łukasik, następnie pogubiły się Tajki i prowadzenie urosło do stanu 20:13. Za moment kolejnego asa zagrała Łukasik, a po kiwce Różański Polki miały dziewięć punktów przewagi (22:13).
Skuteczny atak Różański przyniósł prowadzenie 23:15. Ponownie świetny atak Różański dał piłki setowe przy wyniku 24:16. Set zakończył się punktem Joanny Pacak z przechodzącej piłki.
Znakomita seria w środku seta dała pewne zwycięstwo
Trzecia partia rozpoczęła się dobrze dla Tajek. Po bloku na Stysiak było już 1:4. Po błędzie w ataku Tajlandii i bloku Polek doszło do remisu 4:4. Szczęśliwy punkt zdobyły Polki na 6:6. Martyna Łukasik przebiła jedną ręką piłkę na drugą stronę z trudnej pozycji, co zaskoczyło rywalki i piłka wpadła w boisko. Po skutecznym ataku Różański Polki po raz pierwszy wyszły na prowadzenie w tym secie (8:7).
Kolejne fragmenty przyniosły błędy Tajlandii w ataku, co dało prowadzenie 14:10, a po ataku Katarzyny Jurczyk było już 15:10 i wtedy o czas poprosił trener rywalek. Ta przerwa nie dała żadnych zmian. Polki grały znakomicie, a po asie serwisowym Agnieszki Korneluk przewaga wynosiła dziesięć punktów (20:10). Tajki zdobyły trzy punkty z rzędu, ale po bloku Moniki Fedusio było już 22:13. Tajki pogubiły się w rozegraniu i dało to wynik 24:14, co oznaczało dziesięć piłek meczowych. Spotkanie zakończyło się skutecznym atakiem ze środka Joanny Pacak.
Polki nie miały zdecydowanej liderki w ataku, a gra rozkładała się na kilka zawodniczek. Najwięcej punktów zdobyła Magdalena Jurczyk (11), 10 oczek wywalczyła Martyna Łukasik, a po 9 uzyskały Agnieszka Korneluk i Magdalena Stysiak.
Polki po trzech meczach Ligi Narodów mają na koncie komplet zwycięstw i 8 punktów na koncie. Biało-czerwone wcześniej pokonały Kanadę (3:2) oraz Włoszki (3:1). Dziś ograły Tajlandię bez straty seta.
Wynik meczu:
Polska – Tajlandia 3:0 (25:20; 25:16; 25:15)