Reprezentantki Polski pokonały Francję w Memoriale Agaty Mróz-Olszewskiej
W piątek, w ostatnim dniu turnieju Francja zagra z Dominikaną (godz. 16), a Polska z Serbią (18.30).
Polska - Francja 3:0 (25:11, 28:26, 25:22)
W pierwszym dniu Memoriału Polska pokonała Dominikanę 3:0, a Serbia Francję 3:0.
Trener Stefano Lavarini w porównaniu do pierwszego meczu z Dominikaną dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie. Na przyjęciu w miejsce Natalii Mędrzyk zagrała Martyna Czyrnańska, a na środku za Agnieszkę Korneluk Klaudia Alagierska.
Polki zdecydowanie przewyższały rywalki niemal w każdym elemencie, jedynie w obronie kilka razy Francuzki popisały się efektowanym akcjami. Bardzo słabo jednak spisywały się w ofensywie kończąc zaledwie 2 na 20 ataków. Na 11 punktów same zdobyły tylko cztery, pozostałe 'podarowały' im biało-czerwone po własnych błędach.
Drugi set nie był już tak jednostronny, choć cały czas utrzymywała się przewaga Polek. Francuzki poprawiły atak (50 proc. skuteczności) i blok (pięć punktowych przy jednym Polek). Rywalki jednak cały czas odrabiały straty i w końcówce (autowy atak Malwiny Smarzek) doprowadziły do remisu 21:21. W emocjonującej końcówce górą był Polki, które postawiły kropkę nad i za czwartą piłką setową, a skutecznym atakiem popisała się najmłodsza w kadrze 20-letnia Czyrniańska (83 proc. skuteczności w tym secie).
W trzeciej partii od samego początku trener Lavarii postawił na rozegraniu na Katarzynę Wenerską, atakującą Smarzek i przyjmującą Olivię Różański, która na igrzyskach pełnić będzie rolę rezerwowej. Roszady pozytywnie wpłynęły na grę biało-czerwonych, które już na samym poczatku wypracowały sobie przewagę sześciu punktów.
Z czasem zaczęła ona topnieć i Francuzki doprowadziły do remisu, a po ataku Iman Ndiaye wyszły nawet na prowadzenie 17:16. W końcówce ostatnie słowo należało już jednak do Polek. Praktycznie w ataku nie myliła się Smarzek. Przy remisie 21:21 biało-czerwone zdobyły trzy punkty z rzędu. Rywalki zdołały obronić piłkę meczową, ale przy kolejnej akcji ataku Smarzek były już bezradne.
Turniej w Mielcu jest ostatnim sprawdzianem przed igrzyskami olimpijskimi.
Agata Mróz-Olszewska była środkową reprezentacji Polski, dwukrotnie sięgnęła z kadrą po złoto mistrzostw Europy seniorek (2003, 2005), w barwach narodowych rozegrała łącznie 138 meczów. Zmarła w 2008 r. w wieku 26 lat po walce z chorobą nowotworową.