Polacy nie oddali nawet seta Macedonii Północnej, trzecia pewna wygrana
Dla podopiecznych trenera Grbicia mistrzostwa Europy to pierwszy oficjalny turniej od wywalczenia historycznego złotego medalu w Lidze Narodów w lipcu. Z Macedończykami Polacy walczyli o podtrzymanie passy zwycięstw po wygranych 3:0 z Czechami i 3:1 z Holendrami oraz o utrzymanie pozycji lidera grupy C. Ich rywale również mieli na swoim koncie dwa triumfy - 3:1 z Danią i 3:0 z Czarnogórą.
W niedzielnym spotkaniu szansę na debiut w tegorocznej edycji mistrzostw Europy dostali Bartosz Bednorz oraz Jakub Popiwczak, dla Bartosza Kurka był to natomiast pierwszy mecz, który rozpoczął w wyjściowej szóstce.
Biało-Czerwoni dobrze otworzyli spotkanie, po ataku Bednorza i błędzie Filipa Sawowskiego prowadzili 4:1. Macedończycy, niesieni gorącym dopingiem publiczności, nie zdeprymowali się, stopniowo odrabiali straty i po efektownym bloku na Bednorzu było po 9. Chwilę później aktualni liderzy światowego rankingu odbudowali jednak przewagę przy zagrywce Kurka (13:9). W kolejnej części seta całkowicie zdominowali rywali, po serii skutecznych bloków było 23:11. Partię zakończył atak Tomasza Fornala (25:12).
Początek drugiej odsłony był wyrównany, dopiero kontry wykorzystane przez Kurka i kilka skutecznych bloków dały Polakom prowadzenie (10:5). Autowe ataki Kurka, Bednorza i Norberta Hubera zmniejszyły dystans (16:17), a po mocnym uderzeniu Nikoli Gjorgiewa było po 19. Końcówka należała jednak do biało-czerwonych, którzy wykorzystali błędy rywali i triumfowali 25:21.
W trzecim secie podopieczni trenera Grbica objęli prowadzenie 7:4 po asie serwisowym Bednorza. Ponownie nie byli w stanie utrzymać dystansu i gdy Huber zaatakował w aut było po 9, chociaż chwilę później odbudowali przewagę przy zagrywce Fornala (16:9). W końcówce kolejnego asa posłał Bednorz, Aleksander Śliwka i Huber dołożyli blok, a Wilfredo Leon zakończył mecz punktową zagrywką (25:14).
Najskuteczniejszymi zawodnikami po stronie aktualnych wicemistrzów świata byli Bednorz, który zanotował 17 punktów, w tym cztery asami serwisowymi, a także Fornal - 16. W szeregach Macedończyków najczęściej punktował Nikola Gjorgiew - 12. Liderzy światowego rankingu zdominowali niedzielnych rywali przede wszystkim w bloku, bowiem zatrzymali ich 11 razy, a także zagrywką - bezpośrednio zdobyli tym elementem siedem punktów.
Kolejnym rywalem Biało-Czerwonych, którzy mają już na swoim koncie trzy wygrane i są liderami grupy C, będą we wtorek Duńczycy, którzy nie odnieśli jeszcze w Skopje zwycięstwa. Przed starciem z Polakami czeka ich jednak jeszcze w poniedziałek mecz z Holandią.