Asseco Resovia Rzeszów w trzech setach pokonała PGE GiEK Skrę Bełchatów we własnej hali
Mecz rozpoczął się od efektownego asa serwisowego Bartosza Bednorza, ale początkowa faza pierwszego seta toczyła się punkt za punkt. Przy stanie 5:4 gospodarze zaczęli budować przewagę, jednak kilka błędów Asseco Resovii pozwoliło bełchatowianom zbliżyć się na 8:7. Przy wyniku 11:8 dla rzeszowian trener Gheorghe Cretu poprosił o czas. Po wznowieniu gry PGE GiEK Skra poprawiła swoją skuteczność w ataku, a punktowy blok zmniejszył dystans na 14:13, co zmusiło szkoleniowca gospodarzy do reakcji. Końcówka seta przyniosła wiele emocji – od stanu 20:20 gra była wyrównana. Kluczowe punkty zdobyli Bartłomiej Lemański i Bartosz Bednorz, ale seta zakończył asem serwisowym Klemen Čebulj. Gospodarze wygrali pierwszą partię 25:23.
Drugi set rozpoczął się lepiej dla Asseco Resovii, która szybko objęła prowadzenie 3:1. Bełchatowianie wyrównali na 4:4 i przez chwilę utrzymywali inicjatywę. Jednak błędy w szeregach PGE GiEK Skry oraz skuteczna gra rywali sprawiły, że gospodarze odskoczyli na 13:8. Przy stanie 16:12 trener Cretu wykorzystał drugi czas. Zmiany w składzie, w tym wejście Żigi Sterna i Michała Szalachy, nie odmieniły przebiegu seta. Asseco Resovia utrzymała czteropunktową przewagę i zakończyła drugą partię wynikiem 25:20.
Trzeci set od początku należał do gospodarzy, którzy szybko objęli prowadzenie 6:2. Na boisko w miejsce Pavle Pericia wszedł David Dinculescu, ale to Resovia kontrolowała przebieg gry, powiększając przewagę do 11:4. Przy wyniku 16:8 trener Cretu próbował jeszcze wpłynąć na drużynę, biorąc czas, jednak rozpędzeni rzeszowianie nie dali gościom szans. Zdominowali końcówkę seta, wygrywając 25:16 i całe spotkanie 3:0.
Wynik meczu:
Asseco Resovia Rzeszów – PGE GiEK Skra Bełchatów 3:0 (25:23, 25:20, 25:16).