Dramat ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Czegoś takiego w historii PlusLigi jeszcze nie przeżyli
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle była dominatorem na krajowym podwórku i arenie międzynarodowej w ostatnich latach. Od sezonu 2015/16 zdobyli cztery tytuły mistrzowskie i trzykrotnie zajmowali drugie miejsce. W sezonie 2019/20 zajmowali pierwsze miejsce w tabeli w momencie wybuchu pandemii COVID-19, ale nie zdecydowano się przyznawać medali za te rozgrywki.
Także w ciągu ostatnich ośmiu sezonu za każdym razem ZAKSA grała w finale sezonu PlusLigi. W tym czasie zdobyli też pięć Pucharów Polski i trzy razy z rzędu wygrali rozgrywki Ligi Mistrzów.
Obecni wicemistrzowie Polski w tym sezonie nawet nie byli blisko powtórzenia tych osiągnięć. ZAKSA nie zakwalifikowała się do decydującej fazy Pucharu Polski, odpadła w 1/8 Ligi Mistrzów, a teraz jeszcze nie wywalczyła awansu do fazy play-off PlusLigi – po raz pierwszy w historii.
Dla tak wielkiego klubu ten sezon musi być bolesna wizerunkowo. Spowoduje też, że w przyszłym sezonie ZAKSY zabraknie w gronie europejskiej elity, w której przecież dominowała w ostatnich latach.