W sezonach 2021/22 i 2022/23 Indykpol AZS Olsztyn był zmuszony rozgrywać wszystkie swoje mecze w hali widowiskowej w Iławie. I chociaż kibice dzielnie dojeżdżali przez cały ten okres, to wszyscy czekają na oddanie gruntownie zmodernizowanej Hali Urania.
Tam pojemność pozwoli stworzyć prawdziwą przewagę własnego boiska. Zamiast 1250 miejsc z Iławy dostępnych będzie 4000 fotelików, a rozmiary iławskiego obiektu będzie mieć hala rozgrzewkowa.
Co prawda zapowiadano powrót w sezonie 2023/24, jednak dopiero teraz kibice mogą planować faktyczny powrót. I to jeszcze nie we wrześniu czy październiku. Dopiero w połowie października (jeśli nie dojdzie do opóźnień) inwestycja ma zostać oddana. Później konieczne są odbiory i testy, które zwykle trwają 2-3 tygodnie.
"Jeśli chodzi o pierwszą konfrontacje w nowej Hali Urania, to mamy dwa warianty. Chcielibyśmy bardzo rozegrać inauguracyjny mecz w naszym obiekcie 11 listopada z PGE GiEK Skrą Bełchatów – tym bardziej, że w tym terminie hala w Iławie jest niedostępna ze względu na kilkudniową imprezę. Jeśli nie uda nam się zdążyć, to poprosimy drużynę z Bełchatowa o zamianę gospodarzy. Drugim terminem, najbardziej realnym, jest 25 listopada i starcie z GKS Katowice. Niezależnie czy inauguracja nowej Hali Urania przypadnie na mecz z ekipą z Bełchatowa czy Katowicami, to jestem przekonany, że w listopadzie kibice obejrzą zmagania siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn w Uranii" – mówi Tomasz Jankowski, prezes zarządu Piłki Siatkowej AZS UWM SA.