Zawiercie pokonuje u siebie ZAKSĘ i sprawia, że sytuacja wicemistrzów Polski jest beznadziejna
Ten sezon dla ZAKSY Kędzierzyn-Koźle jest katastrofalny. Wprawdzie zaczęli go od triumfu w Superpucharze Polski po niesamowitym powrocie w meczu z Jastrzębskim, ale na tym pozytywy się skończyły.
Wicemistrzowie Polski dość szybko pożegnali się z Ligą Mistrzów, którą wygrywali w trzech ostatnich edycjach, nie zakwalifikowali się do decydujących faz Pucharu Polski, a teraz jeszcze wygląda na to, że nie znajdą się w czołowej "8" rundy zasadniczej PlusLigi.
ZAKSA została rozbita na wyjeździe przez Aluron, nie sprawiając gospodarzom żadnego zagrożenia. Sety kończyły się wynikami 25:19, 25:17 i 25:23. Podopieczni Michała Winiarskiego dzięki temu triumfowi przesunęli się na pierwsze miejsce w tabeli, ale Jastrzębski swój mecz rozegra dopiero w środę, kiedy zmierzy się ze Skrą Bełchatów.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle obecnie zajmuje 10. miejsce w tabeli, ale jeśli Barkom Każany-Lwów pokona u siebie Czarnych Radom, to wicemistrzowie Polski spadną pozycję niżej. Natomiast jeżeli Indykpol AZS Olszyn pokona za trzy punkty Projekt Warszawa lub Skra ogra za pełną pulę Jastrzębskiego, to ZAKSA definitywnie straci szansę na awans do play-off.