Kinga Drabek zostaje w drużynie mistrzyń Polski na kolejny sezon 2023/2024
Kinga Drabek jest wychowanką BKS-u Stal Bielsko-Biała. W latach 2013-2015 szkoliła się w SMS-ie PZPS Szczyrk, a następnie przeniosła się do MKS-u Dąbrowa Górnicza. W barwach tego klubu zanotowała debiut w ekstraklasie. W sezonie 2018/2019 przeniosła się do E.Leclerc Radomki Radom, a rok później podpisała kontrakt z BKS-em Bielsko-Biała. W klubie z Podbeskidzia występowała przez trzy sezony.
Do ŁKS-u Commercecon Łódź dołączyła w 2022 roku i w biało-czerwono-białych barwach wywalczyła pierwszy w karierze medal w seniorskiej siatkówce klubowej. Na parkietach TAURON Ligi oglądaliśmy ją w 16 meczach. Ponadto reprezentowała Łódzkie Wiewióry w Pucharze Polski i Lidze Mistrzyń.
Złoty medal i tytuł mistrza Polski – to brzmi dumnie. Jak Kinga wspomina moment zdobycia mistrzostwa i cały sezon?
"Emocje już opadły, ale wspomnienia nadal są we mnie i to bardzo realne. Był to wspaniały dzień dla mnie. Mogę nawet stwierdzić, że jeden z ważniejszych dni w mojej przygodzie z siatkówką. Medal wisi u mnie na ścianie i przypomina mi cały czas o tym ubiegłym sezonie. Był on dosyć długi i ciężki, ale pełen dobrych emocji, które zostaną w mojej pamięci na długo. Myślę, że wyciągnęłam z niego bardzo dużo i to zaowocuje w przyszłości".
Pod względem personalnym w zespole nie będzie rewolucji, a to oznacza, że drużyna ŁKS Commercecon Łódź będzie potrzebować mniej czasu, aby się zgrać. Czy to znaczy, że Łódzkie Wiewióry będą jeszcze mocniejsze w sezonie 2023/2024?
"Tak, to prawda. Mamy w zespole bardzo mało zmian i ja się z tego powodu cieszę. Uważam, że im mniej roszad robi się w zespole z sezonu na sezon, tym lepiej to wygląda w przyszłości. Zespół jest bardziej zgrany i mamy do siebie większe zaufanie. Sezon 23/24 nie będzie łatwy, bo utrzymać pozycje lidera w kraju jest jeszcze trudniejsze niż ją zdobyć, ale wiem, że nasza drużyna może to zrobić" – ocenia Kinga.
Miniony sezon był intensywny, a kolejny nie zapowiada się lżej. Czy libero Łódzkich Wiewiór stawia sobie przed nim jakieś konkretne cele?
"Moim celem jest radość z grania w siatkówkę. Z roku na rok jeszcze bardziej to zauważam, jak ważne dla mnie jest granie z pasji i z serducha. Wtedy widzę u siebie największe postępy, a co za tym idzie więcej możliwości do grania w pierwszym składzie" - podkreśla Kinga Drabek.