Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komplet punktów Łódzkich Wiewiór w Mogilnie, ale dopiero w czterech setach

ŁKS Commercecon Łódź
Komplet punktów Łódzkich Wiewiór w Mogilnie, ale dopiero w czterech setach
Komplet punktów Łódzkich Wiewiór w Mogilnie, ale dopiero w czterech setachŁKS Commercecon Łódź
W 7. kolejce TAURON Ligi ŁKS Commercecon Łódź wyjechał do Mogilna, aby zmierzyć się z tamtejszym Sokołem & Hagric. Należy dodać, że łodzianki były po długiej podróży z Wysp Kanaryjskich, gdzie rozgrywały mecz Pucharu CEV. Mimo zmęczenia Wiewióry wywiozły z Mogilna komplet punktów, chociaż w trzecim secie musiały uznać wyższość rywalek.

ŁKS Commercecon Łódź rozpoczął pierwszego seta z wysokiego C. Marlena Kowalewska szybko uruchomiła środek, gdzie brylowała Klaudia Alagierska. Nie zabrakło również punktów zdobywanych przez atakującą – Anastasiię Hryshchuk. Drugi punkt mogilanki zdobyły po ataku Wiktorii Przybyło (2:10). Punktowa zagrywka Lany Scuki dała łodziankom wysokie prowadzenie 17:6. Na środku Alagierską wspierała skutecznie Sonia Stefanik. W końcówce gospodynie odrobiły kilka punktów, jednak nie wystarczyło to do wyrównania wyniku. Udany blok Scuki zamknął partię wynikiem 25:15 dla Łódzkich Wiewiór.

Drugi set rozpoczęła zdecydowanie bardziej wyrównana gra po obu stronach siatki. Atak Hryshchuk dał Wiewiórom prowadzenie 9:7, jednak w odpowiedzi szczelny blok postawiła Zuzanna Efimienko-Młotkowska. Gdy Sokół wyszedł na prowadzenie 10:9 o czas poprosił Alessandro Chiappini. Obraz gry w kolejnych akcjach wyglądał podobnie, zespoły grały punkt za punkt. W końcówce łodzianki wyszły na dwa punkty prowadzenia, ale równie szybko je straciły (20:20). Atak Scuki i blok Stefanik pozwoliły ponownie wyjść Wiewiórom na prowadzenie. O czas poprosił trener Sokoła, jednak kolejne dwa punkty powędrowały na konto przyjezdnych. Błąd zagrywki Sandry Barambas zakończył partię wygraną ŁKS Commercecon 25:21.

Łódzkie Wiewióry świetnie rozpoczęły trzecią partię. Błąd w ataku Agnieszki Cur-Słomki dał im prowadzenie 6:2. Rywalki jednak nie odpuszczały. Po błędzie rozegrania Kowalewskiej traciły zaledwie jeden punkt (5:6). Zepsuty atak Hryshchuk dał remis po 7. Podrażnione Wiewióry szybko zdobyły trzy "oczka", w tym jeden bezpośrednio z zagrywki Scuki. Atak Alagierskiej dał łodziankom przewagę 12:9. Gdy przyjezdne wyszły na czteropunktowe prowadzenie, o czas poprosił szkoleniowiec mogilanek. Zawodniczki ŁKS Commercecon robiły jednak swoje i w efekcie powiększyły przewagę do stanu 16:11. Atak Zuzanny Góreckiej dał łodziankom prowadzenie 21:16. Wydawało się, że przyjezdne mają autostradę do wygranej, ale wtedy mogilanki zerwały się do walki i wygrały trzecią partię po grze na przewagi. 

W pierwszych akcjach czwartego seta widać było, że zawodniczki Sokoła poczuły swoją szansę. Rywalki jednak nie zamierzały odpuszczać i po punktowej zagrywce Hryshchuk prowadziły 7:4. Gdy Górecka zdobyła dwunasty punkt dla Wiewiór, o czas poprosił szkoleniowiec mogilanek. Rady trenera pomogły, bowiem gospodynie doprowadziły do stanu 12:13. W drugiej części seta Wiewióry ponownie odskoczyły na kilka punktów, ale ich gra nie była stabilna. Jeszcze przy stanie 18:23 o czas poprosił trener Chiappini. Kropkę nad "i" postawiła Anastasiia Hryshchuk, a ŁKS Commercecon Łódź wygrał 25:18 i cały mecz 3:1.

MVP: Anastasiia Hryshchuk

Sokół & Hagric Mogilno - ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (15:25, 21:25, 27:25, 18:25).

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen