Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Piąte ligowe zwycięstwo z rzędu. ŁKS Commercecon Łódź wywozi z Wrocławia komplet punktów

ŁKS Commercecon Łódź
Piąte ligowe zwycięstwo z rzędu. ŁKS Commercecon Łódź wywozi z Wrocławia komplet punktów
Piąte ligowe zwycięstwo z rzędu. ŁKS Commercecon Łódź wywozi z Wrocławia komplet punktówŁKS Commercecon Łódź
W 8. kolejce TAURON Ligi ŁKS Commercecon Łódź zmierzył się na wyjeździe z #VolleyWrocław. Chociaż w trakcie meczu gra Łódzkich Wiewiór nieco falowała, to finalnie mistrzynie Polski stanęły na wysokości zadania i wygrały spotkanie 3:0. 

Spotkanie rozpoczęło się od udanego ataku Anny Lewandowskiej, ale szybko punktowym blokiem zrewanżowała się Kamila Witkowska. #VolleyWrocław prowadził 7:6, ale zagrywka zepsuta przez Lewandowską dała jednopunktową przewagę Łódzkim Wiewiórom (11:10). Na dwa "oczka" prowadzenia łodzianki wyszły po błędzie rywalek (15:13). Gospodynie pilnowały jednak wyniku. Po ataku Julii Szczurowskiej było 17:16 dla ŁKS Commercecon. Ważny punkt zdobyła Julita Piasecka. Łódzkie Wiewióry wyszły na prowadzenie 20:17 i o czas poprosił trener Michal Masek. 

Przerwa podziała motywująco na gospodynie, które zdobyły dwa punkty z rzędu. Tym razem grę musiał przerwać trener Alessandro Chiappini. Zagrywkę zepsuła Aleksandra Gromadowska, a w kolejnej akcji punkt z serwisu zdobyła Aleksandra Gryka. ŁKS znów prowadził trzema punktami. Blok Witkowskiej dał przyjezdnym piłkę setową (24:20), a chwilę później partię zamknęła blokiem Piasecka (25:20).

Drugiego seta otworzył atak Kamili Witkowskiej, a dwa punkty przewagi Wiewióry uzyskały po długiej akcji zakończonej zbiciem Julity Piaseckiej (4:2). Skuteczne akcje w wykonaniu Gabrieli Ponikowskiej i Kingi Stronias szybko doprowadziły do remisu po 4. Atak Szczurowskiej dał gospodyniom prowadzenie 6:5. Zepsuty atak Valentiny Diouf sprawił, że przewaga wrocławianek urosła do trzech punktów (10:7) i o czas poprosił trener Chiappini. Udana akcja Ponikowskiej sprawiła, że #Volley prowadził już pięcioma "oczkami" (15:10). 

Ełkaesianki musiały gonić wynik, ale robiły to skutecznie. Po punktowej zagrywce Pauliny Zaborowskiej było już tylko 15:14 dla gospodyń, a zepsuty atak Anny Bączyńskiej dał remis 16:16. Wrocławianki nie składały broni, przez dłuższy czas utrzymywały jeden, dwa punkty przewagi. Po skutecznej akcji w wykonaniu Diouf ŁKS Commercecon Łódź uzyskał prowadzenie 22:21, a kolejny punkt dołożyła ze środka Gryka. O czas poprosił trener Masek. Piłkę setową dał blok Diouf na Stronias (24:22), a finalnie Łódzkie Wiewióry wygrały 25:22. Ostatni punkt zdobyła z zagrywki Valentina Diouf.

Początek trzeciej partii to wyrównana walka po obu stronach siatki. Zepsuty atak Szczurowskiej dał jednopunktowe prowadzenie łodziankom (7:6). Gdy skutecznie zaatakowała Piasecka, zrobiło się 9:6 dla przyjezdnych. Wrocławianki goniły wynik, a po bloku Szczurowskiej na Campos wyszły na prowadzenie 13:12. O czas poprosił trener Chiappini, aby jego zespół ponownie się skoncentrował.

Atak Gryki dał łodziankom prowadzenie 15:13. Gdy Gromadowska zablokowała Hryshchuk, #Volley zmniejszył straty do jednego punktu (18:19). W kolejnej akcji punkt z ataku dołożyła Szczurowska. Po ataku Ponikowskiej mieliśmy remis 22:22, ale zagrywkę zepsuła Szczurowska. Piłkę meczową dał łodziankom blok Gryki na Bączyńskiej. Finalnie ŁKS Commercecon wygrał 25:22 po zepsutej akcji Bączyńskiej. Łodzianki mogły zatem cieszyć się ze zwycięstwa w meczu 3:0.

MVP: Aleksandra Gryka

#VolleyWrocław - ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (20:25, 22:25, 22:25).

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen