Sinner, który rozgrywa najlepszy sezon w karierze, wygrał wielkoszlemowe Australian Open oraz US Open i od czerwca jest liderem światowego rankingu, w ćwierćfinale imprezy pokazowej w Rijadzie zdecydowanie pokonał Rosjanina Daniiła Miedwiediewa 6:0, 6:3. Jeszcze w połowie zeszłego roku bilans bezpośrednich pojedynków tych tenisistów był korzystny dla rosyjskiego zawodnika, który prowadził... 6-0. Obecnie w oficjalnych rozgrywkach bilans wynosi już 7-7. Włoch wygrał trzy ostatnie mecze, łącznie z tym w Rijadzie.
Miedwiediew za zaledwie trzy wygrane gemy w środę zarobił... 1,5 mln dolarów (ok. 5,9 mln zł).
Drugie spotkanie w Rijadzie było bardziej wyrównane, chociaż zwycięstwo Alcaraza, wicelidera światowego rankingu i triumfatora tegorocznych wielkoszlemowych French Open i Wimbledonu, w żadnym z dwóch setów nie było zagrożone. Pokonał Duńczyka Holgera Rune 6:4, 6:2.
W czwartek fanów tenisa czeka więc prawdziwa gratka. W półfinale Sinner zmierzy się z Djokovicem, zwycięzcą 24 turniejów wielkoszlemowych i mistrzem olimpijskim z Paryża. Dla Serba będzie to okazja do rewanżu za porażkę w finale imprezy ATP Masters 1000 w Szanghaju.
W drugim półfinale dojdzie do starcia Alcaraza i zwycięzcy 22 turniejów wielkoszlemowych Nadala, czyli wschodzącej gwiazdy ze schodzącą już ze sceny legendą hiszpańskiego tenisa. Zawodnicy grali wspólnie w deblu podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, a teraz staną po przeciwnych stronach siatki.
Djokovic i Nadal rozpoczną udział w turnieju od półfinałów.
Finał imprezy zaplanowano na sobotę. Organizatorzy przygotowali rekordową pulę nagród, w tym 6 mln dolarów (ok. 23,8 mln zł) dla triumfatora rozgrywek.