Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kobayashi wygrał jednoseryjny konkurs w Lahti, Habdas najlepszym z Polaków

Adrian Wantowski
Jan Habdas w Lahti osiągnął najlepszy wynik w karierze
Jan Habdas w Lahti osiągnął najlepszy wynik w karierze Profimedia
Pierwsza seria konkursowa trwała godzinę i czterdzieści pięć minut. Wiatr nie pozwalał na sprawiedliwe i równe skoki. Wiało mocno i z różnych warunków. Jury zdecydowało się nie rozgrywać drugiej serii. Najlepszy los na loterii wyciągnął Ryoyu Kobayashi, który został zwycięzcą konkursu. Drugie miejsce zajął Stefan Kraft, a trzecie Karl Geiger. Najlepszym z Polaków był Jan Habdas, który uplasował się na 11. miejscu – to jego najwyższa lokata w karierze.

Konkurs indywidualny rozpoczął się z 7. belki startowej. Wiatr kręcił i momentami wiał bardzo mocno. Znakomite warunki trafił Remo Imhof. Szwajcar skoczył 122,5 metra i miał odjęte 16,2 pkt. Od początku były problemy i konkurs bardzo się przeciągał. Po ponad 20 minutach od rozpoczęcia zawodów swoje próby oddało zaledwie 7 skoczków. Łącznie cała pierwsza seria trwała blisko dwie godziny. 

Znakomicie się spisał Jan Habdas. Polak trafił dobre warunki, skoczył 124 metry, dostał dobre noty, objął prowadzenie, wyprzedzając Eetu Nousiainena o 7,1 pkt i zapewnił sobie kolejne punkty w Pucharze Świata. Ostatecznie ten skok dał mu 11. pozycję. Zaraz po nim ruszał Tomasz Pilch, ale on na loterii trafił okropnie. Miał bardzo mocny wiatr w plecy, dostał rekompensatę 14,1 pkt, ale nie miał szans z tego odlecieć i spadł na 84,5 metr. 

45 minut zajęło to, żeby połowa skoczków z listy startowej mogła oddać swoje próby w pierwszej serii. Przerwy między kolejnymi próbami były bardzo długie.

Huragan pod narty trafił Aleksander Zniszczoł, który jako ostatni zakwalifikował się do konkursu, skoczył 129 metrów, ale miał odjęte aż 20,2 pkt i przegrywał z Janem Habdasem o 0,5 pkt. Do tej dwójki dołączył Paweł Wąsek. On odbijał się już z 6. belki, miał dodane za to 4,9 pkt, ale odjęte za wiatr 14,9 pkt. Uzyskał 123 metry, pozwoliło mu to wcisnąć się między Janka i Olka, przegrywał z Habdasem o 0,1 pkt.

Kamil Stoch teoretycznie również trafił dobre warunki. Miał odjęte 12,2 pkt za wiatr i dodane 4,9 za belkę startową. Uzyskał 117,5 metra i znajdował się sporo za innymi reprezentantami Polski.

Rewelacyjnie trafił Michael Hayboeck. Austriak miał wiatr ponad 2 m/s pod narty, skoczył aż 133 metry i wyprzedzał drugiego Lovro Kosa o 5,3 pkt. Dobre warunki się utrzymały, wiało trochę słabiej, bo około 1 m/s. Wykorzystał to Karl Geiger, który również skoczył 133 metry i objął prowadzenie. Po nim skakał Timi Zajc. Słoweniec lądował 5,5 metra bliżej, przegrywał z Niemcem i Austriakiem.  

Długo na swoją próbę czekał Daniel Tschofenig, ale gdy się doczekał, to skoczył 127 metrów, miał mniej odjętych punktów od wcześniejszych zawodników i przegrywał tylko z Geigerem o 2,8 pkt. Jury wykluczyło z walki o wysokie miejsce Andreasa Wellingera. Niemiec miał ponad 1 m/s w plecy, dodano mu 17,5 pkt za niekorzystne warunki, ale skoczył tylko 95 metrów i nie zdołał zmieścić się w czołowej "30".

Ogromne problemy miał Piotr Żyła. Polak w teorii trafił znakomite warunki, bo odjęto mu 16,5 pkt, ale w locie było widać, że wiatr bujał nim w powietrzu. Skoczył 120,5 metra, ale dostał słabe noty i znalazł się za Kamilem Stochem.

Znakomite noszenie złapał Ryoyu Kobayashi. Japończyk skoczył aż 136,5 metra i wyprzedził Geigera o 8,9 pkt. Bliżej lądował Anze Lanisek. Słoweniec uzyskał 127,5 metra, ale znalazł się tylko o 0,5 pkt za trzecim w tamtym momencie Tschofenigiem. Stefan Kraft wylądował na 130 metrze, miał bardzo mało odjętych punktów za wiatr i przegrywał z Kobayashim o 4,1 pkt.

Przed skokiem Halvora Egnera Graneruda szkoleniowiec norweski zdecydował się na obniżenie belki na 5. stopień. Tym razem ta kombinacja się nie udała. Norweg miał trudne warunki, skoczył tylko 94,5 metra i zajął dopiero 46. miejsce.

Ostateczne wyniki konkursu: 

1. Ryoyu Kobayashi, 136,5 m, 145,9 pkt

2. Stefan Kraft, 130 m, 141,8 

3. Karl Geiger, 133m, 137 

...

11. Jan Habdas, 124 m, 117,7 

12. Paweł Wąsek, 123 m, 117,6

14. Aleksander Zniszczoł, 129 m, 117,2

18. Kamil Stoch, 117,5 m, 109,9 

20. Piotr Żyła, 120,5 m, 108 

49. Tomasz Pilch, 84,5 m, 60,4 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen