Dominacja Niemców i Austriaków na treningach w Lillehammer. Piotr Żyła blisko czołówki
Pierwszy trening padł łupem Stefana Krafta, który wygrał dwa konkursy w Finlandii i potwierdza, że na początku sezonu jest w świetnej formie. Uzyskał on 92.5 metra z 4. belki i silnym wietrze w plecy (+11.4 pkt). Drugi był Manuel Fettner (94.5 metra, 5. belka), a trzeci Pius Paschke (92.5 metra, 4. belka). W pierwszej "szóstce" znalazło się trzech Austriaków i trzech Niemców. Kolejne miejsca zajęli Daniel Tschofenig, Philipp Raimund i Michael Hayboeck.
Trening rozpoczął się z 7. belki, a kończył na 4. Wszyscy Polacy swoje próby oddali z 5. platformy. Najlepszy był Piotr Żyła, który skoczył 95 metrów, ale nie miał mocnego wiatru w plecy i miał dodane zaledwie 0.1 pkt. Dało mu to 12. pozycję.
W trzeciej dziesiątce znalazło się trzech kolejnych biało-czerwonych. Paweł Wąsek był 24. (91 metrów), Dawid Kubacki 28. (91.5 metra), a tuż za nim znalazł się Kamil Stoch (88.5 metra), a Aleksander Zniszczoł został sklasyfikowany na 36. pozycji (88 metrów).
Drugi trening rozpoczął się z 5. belki i została utrzymana aż do Timiego Zajca. Ostatnich siedmiu skoczków oddawało swoje próby z 4. platformy. Czołówka była bardzo podobna do pierwszego treningu. Ponownie dominowali Niemcy i Austriacy. Swoją próbę odpuścił Stefan Kraft.
Najlepsi okazali się Niemcy. Philipp Raimund, który skoczył 96 metrów z 5. belki, drugi był Karl Geiger (94 metra, 5. belka), a trzeci Andreas Wellinger (93 metry, 4. belka), czwarty był Piotr Paschke (92.5 metra, 4. belka).
Za nimi była trójka Austriaków. Michael Hayboeck (96 metrów, 5. belka), Jan Hoerl (92 metry, 4. belka) i Daniel Tschofenig (92.5 metra, 4. belka). Później byli Norwegowie Marius Lindvik i Halvor Egner Granerud, a czołową dziesiątkę zamykał Maunel Fettner.
Najlepszym z Polaków ponownie był Piotr Żyła, który zajął 11. miejsce (97.5 metra, 5. belka), ale on miał odjęte punkty za korzystny wiatr, a większość stawki miała dodawane. Poprawił się nieco Dawid Kubacki (91.5 metra, 5. belka), dało mu to 16. pozycję.
Kolejny raz na 29. miejscu wylądował Kamil Stoch. Polak znowu skoczył 88.5 metra. Paweł Wąsek był 32. z wynikiem 91.5 metra, a dużo gorzej poradził sobie Aleksander Zniszczoł, bo uzyskał 85 metrów i znalazł się dopiero na 45. pozycji.
Kwalifikacje zostaną rozegrane o godzinie 17.