Aleksander Zniszczoł: "To był dla mnie super skok w nowy rok"
W pierwszej serii Zniszczoł skoczył 128 m, a w drugiej wylądował pięć metrów dalej, zapewniając sobie najlepsze miejsce spośród Polaków.
"Były to solidne skoki. Szczególnie w drugiej serii. Natomiast w serii próbnej pokazałem sobie, że mogę wskakiwać do czołowej dziesiątki i nic nie jest poza zasięgiem. Trzeba kontynuować pracę, którą zacząłem 31 grudnia" - oznajmił reprezentant Polski.
Zniszczoł zanotował najlepszy występ w sezonie. Zdobył 10 pkt i plasuje się na 41. miejscu w Pucharze Świata. Skoczek z Wisły jest optymistą przed austriacką częścią Turnieju Czterech Skoczni. We wtorek w Innsbrucku odbędą się kwalifikacje, a w środę konkurs indywidualny.
"Teraz jedziemy do Innsbrucku, gdzie będą kolejne zawody Turnieju Czterech Skoczni. Osobiście lubię Bergisel, choć trzeba mieć tam szczęście, bo lubi tam kręcić wiatr, ale odkąd pamiętam fajnie mi się tam skakało. To dobrze, że startujemy tam już jutro, bo nie przerwę mojej passy" - skomentował.