Son radzi szefom południowokoreańskiego futbolu, by nie spieszyli się z poszukiwaniem selekcjonera
Gwiazda Tottenhamu, Son, zdobył dwa gole, a Korea Południowa zapewniła sobie miejsce w ostatniej rundzie kwalifikacji do Mistrzostw Świata w czwartek, pokonując Singapur 7:0.
Koreańczycy grali pod wodzą drugiego tymczasowego trenera, odkąd Klinsmann został zwolniony po półfinałowym odpadnięciu z Pucharu Azji w Katarze.
Kim Do-hoon ponownie będzie pełnił obowiązki opiekuna w meczu z Chinami u siebie we wtorek.
"Nawet jeśli zajmie to trochę czasu, myślę, że ważne jest, abyśmy znaleźli trenera, który pasuje do nas i rodzaju piłki nożnej, którą chcemy grać" - powiedział kapitan Son dziennikarzom w Singapurze po wielkim zwycięstwie.
Trener reprezentacji do lat 23, Hwang Sun-hong, został tymczasowo zaangazowany w funkcję selekcjonera na dwa marcowe mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata, ale jego reputacja ucierpiała, gdy Korea Południowa nie zakwalifikowała się do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
Son powiedział, że "naprawdę nie jest łatwo" grać bez stałego trenera, ale dodał: "Zawodnicy starają się dostosować, co pozwala nam grać dobrze w stosunkowo pozytywnej atmosferze".
Klinsmann został zwolniony po zaledwie roku pracy na stanowisku trenera po tym, jak Koreańczycy zostali pokonani 2:0 przez niżej notowaną Jordanię na Pucharze Azji.
Tuż przed jego zwolnieniem okazało się, że w przeddzień półfinału doszło do awantury między Sonem a Lee Kang-inem z Paris Saint-Germain, w wyniku której kapitan doznał zwichnięcia palca.
Klinsmann ujawnił ten incydent w wywiadzie dla The Athletic i skrytykował Koreański Związek Piłki Nożnej za robienie z niego kozła ofiarnego.
"W koreańskiej kulturze ktoś musi wziąć na siebie odpowiedzialność, wziąć na siebie winę" - powiedział były napastnik Niemiec w wywiadzie z byłym reprezentantem Anglii Alanem Shearerem.