Sparingowy mecz Wisły Kraków z LASK Linz został ustawiony?
Wisła Kraków kończy przygotowania do rundy wiosennej w Turcji. Dziś Biała Gwiazda rozegrała ostatni sparing podczas obozu. Rywalem był LASK Linz i miał to być poważny sprawdzian formy dla Wiślaków, ponieważ ich przeciwnik to trzecia drużyna austriackiej Bundesligi.
Wisła wyszła na prowadzenie 1:0 w pierwszej połowie po golu Luisa Fernandeza z rzutu karnego. LASK wziął się za odrabianie strat zaraz na początku drugiej połowy i wyrównali.
Do kuriozalnej sytuacji doszło w 75. minucie spotkania. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła w udo piłkarza Wisły Kraków, a sędzia zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, w co nie mogli uwierzyć zawodnicy i sztab szkoleniowy Białej Gwiazdy.
Po pierwszej połowie Mateusz Miga, dziennikarz TVP Sport, przekazał informację, że na rynkach bukmacherskich postawiono aż łącznie 23 tys. euro na minimum cztery gole w spotkaniu. Tuż przed rzutem karnym przy wyniku 1:1 to kwota wzrosła już do 41 tys. euro.
Mecz zakończył się wynikiem 3:1, czyli wszystkie warunki do wygrania zakładu zostały spełnione.