Max Verstappen wygrywa w Hiszpanii, kontynuując walkę o tytuł i dominację Red Bulla
Zwycięstwo Verstappena było piątym w sezonie, trzecim z rzędu i 40. w karierze podwójnego mistrza świata Formuły 1. Holender zdobył również punkt bonusowy za najszybsze okrążenie.
Siedmiokrotny mistrz świata z Mercedesa, Lewis Hamilton, ale 24,090 sekundy za liderem, a kolega z zespołu George Russell uzupełnił podium w pochmurne, ale suche popołudnie na torze Circuit de Catalunya w Barcelonie.
Sergio Perez z Red Bulla, najbliższy rywal Verstappena w sezonie, który z pewnością sięgnie w po koronę po raz trzeci, zajął czwarte miejsce po walce z 11. pozycji na starcie.
Kierowca, który odniósł pierwsze zwycięstwo w swojej karierze na hiszpańskim torze w 2016 roku, a także triumfował w zeszłym roku, zapewnił sobie punkt bonusowy za najszybsze okrążenie, aby zakończyć dzień dominacji.
"To wielka przyjemność jeździć takim samochodem. Myślę, że dziś znów to pokazał" - powiedział Verstappen, który na starcie pokonał lokalnego bohatera Ferrari, Carlosa Sainza, w jedynym wyzwaniu skądinąd prostego popołudnia.
"Miałem twardszą mieszankę, więc wiedziałem, że start będzie nieco trudny. Jazda po zewnętrznej na pierwszym zakręcie jest zawsze dość trudna, ale na szczęście nic się nie stało".
Verstappenowi pokazano także białą i czarną flagę za przekroczenie limitów toru pod koniec wyścigu, ale ryzyko pięciosekundowej kary raczej nie przeszkadzało komuś, kto był tak daleko od reszty.
"Dobra robota Max, to było mega. Bardzo dobra kontrola, mimo że kilka razy przekroczyłeś białe linie" - powiedział szef zespołu Red Bull, Christian Horner.
Lando Norris z McLarena, który startował z trzeciego pola, miał uszkodzone przednie skrzydło na pierwszym okrążeniu po kontakcie z Hamiltonem i musiał zjechać do boksu, przez co spadł na 17. miejsce.
Forma kierowców Mercedesa, z przeprojektowanym bolidem po rozczarowującym początku sezonu, była głównym punktem dyskusji.
Mercedes z 152 punktami awansował na drugie miejsce w mistrzostwach, za prowadzącym Red Bullem z 287 punktami, a Aston Martin z 134 punktami spadł na trzecią pozycję.
"Mega robota chłopaki, mega robota" - powiedział Hamilton przez radio. "Bardzo dziękuję wszystkim w fabryce, którzy nie odpuszczają. To prawdziwy dowód waszej ciężkiej pracy. Naciskajmy dalej."
Russell wyjechał na żwir w drodze na pole startowe, gdzie ustawił się na 12. miejscu, ale jego samochód był nieuszkodzony, a tempo mocne.
"Zdecydowanie czuję się lepiej" - powiedział o samochodzie. "Po prostu kręcisz te czasy okrążeń i porównujesz je z facetami wokół ciebie - Ferrari i Astonami - i jedziesz coraz szybciej".
Sainz był piąty, a Aston Martiny Lance'a Strolla i Fernando Alonso szóste i siódme.
Esteban Ocon z Alpine był ósmy, Guanyu Zhou z Alfy Romeo dziewiąty, a Pierre Gasly, który zakwalifikował się jako czwarty przed karą sześciu miejsc na starcie, zdobył ostatni punkt dla Alpine należącego do Renault.
Charles Leclerc z Ferrari, który startował z pitlane po tym, jak po koszmarnych kwalifikacjach znalazł się w tylnym rzędzie, zajął 11. miejsce.