Verstappen najlepszy w drugim treningu. Sainz szybki, ale z rozbitym bolidem
W pierwszej połowie drugiego treningu kierowcy skupili się na przejazdach głównie na pośredniej mieszance, która oczywiście nie gwarantuje najszybszych czasów okrążeń. Była to bardziej próba dłuższych przejazdów przed niedzielnym wyścigiem, a także przy okazji kolejna "lekcja" dla zawodników na trudnym torze ulicznym w Monte Carlo.
Po około pół godzinie sesji niemal wszyscy zjechali jednak po miękkie opony, by próbować jak najszybciej przejechać pojedyncze okrążenie przed jutrzejszymi kwalifikacjami. Ostatecznie najlepszym czasem popisał się Verstappen, który wyprzedził dwóch kierowców Ferrari.
Drugi był Charles Leclerc, jednak Monakijczyk potrzebował więcej czasu od swojego zespołowego kolegi, by złapać odpowiedni rytm. Sainz bardzo szybko znalazł dobre tempo i po uzyskaniu najlepszego czasu w pierwszej sesji treningowej, imponował również w drugiej.
Niestety popołudniowe zmagania zakończył jednak w barierze. Po delikatnym błędzie w szykanie przy basenie stracił panowanie nad bolidem i wjechał w ścianę, co zakończyło się czerwoną flagą i oczywiściem końcem jazdy Hiszpana, który ponownie do bolidu wsiądzie dopiero jutro.