Wolff: Nie będziemy mieć większych poprawek przed Imolą
Byli mistrzowie w klasyfikacji konstruktorów zajmują obecnie trzecie miejsce po dwóch wyścigach tego sezonu, mając tyle samo punktów co Aston Martin i o 49 mniej niż prowadzący Red Bull. "Czynimy dobre kroki, robimy dobre zmiany, ale najpierw musisz je przyklepać i wyprodukować" - powiedział Wolff Sky Sports podczas Grand Prix Australii w Melbourne.
"Myślę więc, że nie będziemy wprowadzać poprawek przed Imolą, bo chcemy zrobić to dobrze. Nie powinniśmy spodziewać się cudu. W następnych trzech wyścigach nie będziemy dodawać żadnych usprawnień. Będziemy szukać najlepszych ustawień i opon" - powiedział.
Kolejnym wyścigiem po Australii będzie Grand Prix Azerbejdżanu, jednak odbędzie się on dopiero 30 kwietnia, po dłuższej przerwie spowodowanej odwołaniem Grand Prix Chin. Później, 5 kwietnia, kierowcy będą ścigać się jeszcze w Miami. Wyścig na Imoli zaplanowano na 21 kwietnia.
Po Grand Prix Arabii Saudyjskiej Wolff powiedział, że Mercedes pracuje pełną parą i będą tego efekty. "Poprawy, które widzimy w naszych badaniach i tunelu aerodynamicznym są znacznie większe niż mieliśmy w ostatnim czasie" - mówił.
Lewis Hamilton powiedział w Dżuddzie, że Red Bull miał prawdopodobnie około sekundy przewagi nad jego zespołem na pojedynczym okrążeniu.
Słowa Wolffa nie potwierdziły się jednak w trakcie kwalifikacji w Melbourne, ponieważ duet kierowców Mercedesa uplasował się w trójce najlepszych kierowców i został pokonany jedynie przez Maxa Verstappena.