Marc Marquez odpada z Grand Prix Niemiec po złamaniu kciuka w rozgrzewce
"Marc Marquez wycofuje się z GP Niemiec" - napisał na Twitterze zespół Hondy na godzinę przed wyścigiem.
"Marquez zdecydował się opuścić Grand Prix Niemiec po wypadku na zakręcie 7. podczas porannej rozgrzewki".
Hiszpan, który uderzył w kierownicę swojej Hondy z pełną prędkością krótko przed 10 rano, wyglądał na kompletnie oszołomionego. Kilka minut zajęło mu dojście do siebie, po czym utykając, wrócił do boksu.
Marquez opuścił w tym sezonie trzy wyścigi po tym, jak przeszedł operację ręki po upadku w otwierającym sezon wyścigu w Portugalii. Była to jego piąta operacja od czasu wypadku w Jerez w 2020 roku.
W niedzielę rano Hiszpan początkowo powiedział, że chce się ścigać.
Sześciokrotny mistrz świata "ma bardzo małe złamanie pierwszego palca lewej ręki. Został uznany za FIT", oświadczył MotoGP na swoich portalach społecznościowych, zanim Marquez zmienił zdanie.
Kierowca miał za sobą koszmarny weekend, w trakcie którego zaliczył aż pięć kraks.
Do wyścigu GP, który rozpocznie się o godzinie 14:00, miał wystartować z siódmego pola startowego.
W sobotę zajął 11. miejsce w wyścigu sprinterskim, po raz pierwszy nie wygrywając od 12 startów na torze Sachsenring, wyjaśniając, że "podszedł spokojniej" niż podczas kwalifikacji, kiedy rozbił się trzy razy.
"Priorytetem było uniknięcie kolejnej kraksy" - powiedział.