Stoch w bojowym nastroju przed zakończeniem sezonu PŚ w skokach. "Mogę jeszcze ukąsić"
Kamil Stoch zaznaczył w rozmowie z serwisem skijumping.pl, że bieżący sezon jest dla niego "ciągłą gonitwą".
"Czuję się, jakbym znajdował się w pewnym zawieszeniu. Nie jest super, ale nie jest tragicznie. Nie ma za bardzo na co narzekać, a bardzo bym sobie ponarzekał <śmiech>... Nie ma też powodów do przesadnej radości i świętowania. Cały sezon tak się czuję. Dochodzę do pewnego poziomu, wydaje się, że wystarczy jeszcze jeden skok i wszystko zadziała, a po chwili dzieje się coś takiego, że muszę wszystko budować od nowa..." - powiedział Stoch.
35-latek zakończył tegoroczny turniej Raw Air na ósmej pozycji. Stoch uważa jednak, że stać go na jeszcze lepsze skoki, co zamierza zaprezentować podczas końcowej fazy sezonu.
"Już po mistrzostwach świata w Planicy wydawało się, że wszystko będzie fajnie, a po chwili okazuje się, że nie. To znów mozolne budowanie wszystkiego, co pochłania bardzo dużo energii, zwłaszcza mentalnej, by dojść do pewnego poziomu. Pojedyncze skoki były naprawdę bardzo dobre. Niektóre prologi, bądź skoki konkursowe. Czasami zabrakło szczęścia, ale mam świadomość, że jeszcze jestem w stanie ukąsić i oddawać bardzo dobre skoki, na najwyższym poziomie" - uważa Kamil Stoch.
Kolejne zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich już w sobotę. Areną zmagań zawodników będzie fińskie Lahti. Na sobotę zaplanowano konkurs drużynowy, natomiast w niedzielę odbędą się zmagania indywidualne.