Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Spurs lepsze od Nets, Sochan zdobył 16 punktów i zaliczył obalenie na rywalu

Adrian Wantowski
Jeremy Sochan i Markieff Morris wspólnie wylądowali na parkiecie po obaleniu Polaka
Jeremy Sochan i Markieff Morris wspólnie wylądowali na parkiecie po obaleniu PolakaAFP
San Antonio Spurs wygrało przed własną publicznością z Brooklyn Nets 106:98. Dobry dobry mecz rozegrał Jeremy Sochan, który zdobył 16 punktów. Polak był też zamieszany w nieprzyjemne wydarzenie. Markieff Morris prowokował Polaka i doszło między nimi do starcia.

San Antonio Spurs bardzo dobrze weszło w spotkanie i wygrało pierwszą kwartę 27:15. Jeremy Sochan ponownie wyszedł w pierwszym składzie i od początku wziął się za zdobywanie punktów.

Osłabione nieobecnością Kyle Irvinga i Kevina Duranta Brooklyn Nets wróciło do gry w drugiej odsłonie. Do przerwy było 51:51, a Sochan w tamtym momencie znajdował się na czele najlepiej punktujących w meczu, wszystkie punkty zdobył w pierwszej połowie. 

Trzecia kwarta to dominacja Spurs i bardzo dobra gra w obronie. Wygrali 25:17 i przed ostatnią kwartą prowadzili 76:68. Ostatnia odsłona była remisowa i ostatecznie drużyna, w której występuje Jeremy Sochan, wygrała 106:98. 

Polak spędził na parkiecie ponad 26 minut, zdobył 16 punktów, miał cztery zbiórki i dwie asysty. Trafił 2/3 rzuty za trzy i 2/2 rzuty wolne. Sochan był też zamieszany w spięcie z Morrisem. Ten uderzył barkiem polskiego koszykarza. Jeremy długo nie czekając, sprowadził rywala na parkiet. Amerykanin został ukarany faulem techniczny, natomiast Polak niesportowym. 

Kolejnym rywalem San Antonio Spurs będzie Los Angeles Cilppers

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen