Stany Zjednoczone zwyciężają w United Cup. Włochy pokonane w finale
Zmagania w finale rozpoczęły się w późnych godzinach nocnych czasu polskiego od starcia Jessici Peguli z Martiną Trevisan. Trzecie rakieta kobiecego tenisa, która wcześniej pokonała m.in. Igę Świątek, bezproblemowo pokonała Włoszkę 6:4, 6:2 i wyprowadziła swoją reprezentację na prowadzenie.
Smutne obrazki oglądaliśmy za to w meczu pomiędzy Francesem Tiafoe i Lorenzo Musettim. Obu zawodników w rankingu ATP dzielą tylko cztery pozycje, więc Włosi musieli liczyć, że Musetti wyrówna stan rywalizacji. Nie dość, że sportowo poszło mu kiepsko, bo przegrał pierwszego seta 2:6, to jeszcze dokuczały mu problemy zdrowotne.
Ostatecznie wycofał się po pierwszej partii z powodu kontuzji barku. Tiafoe przyznał po meczu, że wolałby wygrać w inny sposób i że oczywiście życzy swojegmu rywalowi szybkiego powrotu do zdrowia. Nie wiadomo czy Musetti będzie w stanie wystartować w Australian Open, który zaczyna się już 16 stycznia.
Przy prowadzeniu Stanów Zjednoczonych 2:0 rywalizacja Taylora Fritza z Matteo Berrettinim mogła zakończyć zmagania, jeśli tylko lepszy okazałby się Amerykanin.
Obaj prezentowali bardzo wysoki poziom i nie dali się przełamać ani razu w trakcie dwusetowego pojedynku. Ostatecznie jednak lepszy w kluczowych momentach okazał się Fritz, który bardzo rzadko się mylił. Wygrał oba tie-breaki i odniół zwycięstwo 7:6(4), 7:6(6).
Mimo że przed obiema reprezentacjami zostały jeszcze dwa mecze w United Cup, nic już nie zmieni końcowej kolejności na podium imprezy. Amerykanie wygrywają imprezę i w najlepszych humorach będą mogli przygotowywać się do rozpoczynającego się niedługo turnieju wielkiego szlema.
Aktualizacja: Madison Keys pokonała Lucie Bronzetti 6:3, 6:2, przez co Stany Zjednoczone podwyższyły prowadzenie nad Włochami do 4:0. Obie strony postanowiły nie rozgrywać ostatniego meczu mikstowego.