Stoch mistrzem Polski, Żyła drugi, Wąsek trzeci. Słabe występy pozostałych kadrowiczów
Po pierwszej serii prowadził Piotr Żyła przed Kamilem Stochem i Pawłem Wąskiem.
Druga odsłona rozpoczęła się z 16. belki. Była bardzo często przerywana, zawodnicy czekali na oddanie swojej próby po kilka minut, a wiatr kręcił. Jury na siłę chciało dokończyć te zawody, co nie było dobrym pomysłem. Druga seria trwała dwa razy dłużej niż powinna, ale organizatorzy dopięli swego i każdemu udało się oddać po dwa skoki.
Przed próbami najlepszej „12” obniżono najazd o dwa stopnie. Maciej Kot, który odbijał się z tej 14. belki, miał mocny wiatr z tyłu i mimo słabej odległości 114.5 metra wyprzedził rywali. Słabo spisał się Aleksander Zniszczoł i zajął odległe 10. miejsce.
Klemens Murański skokiem na odległość 123 metrów wyprzedził Macieja Kota. Kapitalnie spisał się Jarosław Krzak, skoczył 126.5 metra i to on zameldował się na pozycji lidera. Na rozbiegu zostało po nim tylko sześciu skoczków i oni odbijali się już z 12. belki, więc otrzymywali aż 14 punktów bonifikaty. Skok zepsuł Jakub Wolny i on podzielił los Aleksandra Zniszczoła.
Bardzo dobrą próbą popisał się Stefan Hula. Skoczył 127.5 metra, miał sporo odjętych, ale skakał z niższej belki i wskoczył na pierwsze miejsce. Jan Habdas uzyskał 118 metrów, ale miał wiatr z tyłu skoczni i wylądował na drugim miejscu.
Przed ostatnią trójką, dyrektor zawodów, Łukasz Kruczek zdecydował się obniżyć belkę na 11. stopień. Paweł Wąsek z obniżonego rozbiegu skoczył 120.5 metra, ale miał sporą przewagę nad Stefanem Hula i zapewnił sobie medal.
Dobry skok oddał Kamil Stoch. Utytułowany polski skoczek uzyskał odległość 125.5 metra i miał dodane ponad 7 punktów za wiatr. Piotr Żyła zamykał konkurs, skoczył 123.5 metra. Również miał dodane punkty za wiatr, ale łącznie przegrał z Kamilem Stochem o 0.5 pkt.
Dawid Kubacki nie startował w zawodach z powodu przeziębienia.