Szewczenko niespodziewanie prowadzi w Warszawie po pierwszym dniu Grand Chess Tour
W partiach szachów szybkich w Grand Chess Tour, a takie rozpoczęły zmagania w stolicy Polski, zawodnicy za zwycięstwo otrzymują dwa punkty, a za remis – jeden.
Środowa rywalizacja w Centrum Konferencyjnym Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN na Muranowie, rozpoczęła się od niespodziewanej porażki zwycięzcy turnieju kandydatów i pretendenta do tytułu mistrza świata Gukesha Dommaraju z Szewczenką, klasyfikowanym w rankingu najniżej spośród uczestników. Potem 17-letni Hindus przegrał także Nodirbekiem Abdusattorowem z Uzbekistanu, by w trzeciej partii zremisować z Holendrem Anishem Girim, co daje mu ostatnie miejsce w klasyfikacji po pierwszym dniu.
Jeszcze większym zaskoczeniem jest pozycja lidera Szewczenki. Urodzony na Ukrainie reprezentant Rumunii, po wygranej na otwarcie, w kolejnych partiach pokonał innego Hindusa - Praggnanandhaę Rameshbabu oraz najlepszego szachistę Niemiec - Vincenta Keymera.
21-letni arcymistrz z Kijowa jest jednym z czterech uczestników turnieju, obok Carlsena, Dudy i Giriego, który grali w Warszawie także przed rokiem. Wówczas po wszystkich dziewięciu rundach szachów szybkich Superbet Rapid & Blitz Poland miał cztery punkty. Teraz w trzech pierwszych zgromadził o dwa więcej.
"Uważam, że nieźle mi się grało, a wyniki, choć pewnie niespodziewane, są jakie są. Podoba mi się zainteresowanie szachami w Polsce. Jestem w Warszawie nie pierwszy raz i bardzo się cieszę, że otrzymałem zaproszenie na ten turniej. Polska to dla mnie bardzo ważne miejsce, tutaj znalazłem się tuż po wybuchu wojny na Ukrainie i tutaj czuję się komfortowo" - powiedział Szewczenko.
Duda, najlepszy polski szachista, zwycięzca sprzed dwóch lat i drugi w poprzedniej edycji, inauguracyjnego dnia nie zaliczy do udanych. Rozpoczął od nierozstrzygniętej partii czarnymi z Rameshbabu, następnie przegrał białymi z Keymerem, by w trzeciej rundzie poprawić sobie humor remisem z liderem rankingu FIDE, pięciokrotnym mistrzem świata Carlsenem, z którym do ostatniej rundy walczył przed rokiem o końcowe zwycięstwo.
"W pewnym momencie miałem wrażenie, że moja pozycja jest lepsza, ale potem to Magnus przejął inicjatywę. Teraz, patrząc na spokojnie, być może od początku to się zgadzało i powinno zakończyć właśnie remisem. Przyznaję, że byłem uniesiony, lekko wkurzony po poprzedniej przegranej partii z Vincentem Keymerem, więc remis czarnymi z Carlsenem jest z założenia zawsze dobry" - ocenił arcymistrz w Wieliczki.
W turnieju bierze udział czołówka światowego rankingu, m.in. ośmiu arcymistrzów z czołowej "20" FIDE w szachach klasycznych.
W czwartek i piątek odbędzie się kolejnych sześć rund partii szachów szybkich, a w sobotę i niedzielę czeka uczestników rywalizacja w szachach błyskawicznych (po dziewięć rund dziennie).
Pula nagród turnieju Superbet Rapid & Blitz Poland wynosi 175 tys. dolarów. W ramach całego cyklu Grand Chess Tour (z łączną pulą nagród 1,5 miliona dolarów), odbędą się jeszcze turnieje w Bukareszcie (szachy klasyczne, 24 czerwca - 6 lipca), Zagrzebiu (8-15 lipca) i amerykańskim St. Louis.