24-letni Szwed po kolejnym rekordzie – 6,24 w kwietniu w chińskim Xiamen – jest głównym faworytem Szwedów do złota olimpijskiego w Paryżu.
"Chcieliśmy zrozumieć fenomen Armanda i specjalnie opracowany program wykorzystał wszystkie możliwe elementy, jak rozwój fizyczny, analizy techniczne jego rekordowych skoków, najróżniejsze możliwe warunki atmosferyczne i ich wpływ na wyniki oraz rozwój techniczny sprzętu, tj. tyczek i butów. AI wyliczała, że w wieku 33 lat uzyska 6,51 m" – tłumaczył szef projektu dr Ather Gattami.
"AI jest świetnym narzędziem to tego typu analiz, nieprzeprowadzanych wcześniej, i może pomoc we wprowadzeniu sportu na wyższy poziom. Może też pomagać w opracowywaniu treningów dla konkretnej osoby" – powiedziała sekretarz generalny SOK Asa Edlund.
Duplantis wystąpił w czwartek w podcaście dziennika "Expressen" i po przedstawieniu mu wyników analizy zdziwił się, lecz przyznał, że w jego obliczeniach takie wyniki nie są niemożliwe.
"AI dodała mi nowej motywacji. Moim celem jest 6,30, lecz kiedy osiągnę ten wynik, to dlaczego miałbym się na nim zatrzymać" – wspomniał tyczkarz.
Jego kolejne starty przed igrzyskami w Paryżu (26 lipca-11 sierpnia) to mityng Diamentowej Ligi 2 czerwca w Sztokholmie, mistrzostwa Europy w Rzymie kilka dni później i 7 lipca Diamentowa Liga w Paryżu.
Urodzony i wychowany w USA zawodnik od 2015 roku reprezentuje Szwecję, której obywatelstwo otrzymał ze względu na pochodzenie matki Heleny.
Poza złotym medalem olimpijskim z Tokio wygrał MŚ w 2022 roku w Eugene i ubiegłoroczne w Budapeszcie oraz dwukrotnie był najlepszy w mistrzostwach Europy – w 2018 roku w Berlinie i 2022 w Monachium. Jest halowym mistrzem świata z Belgradu (2022) i Glasgow (2024) oraz Europy z Torunia (2021).