TCS Oberstdorf. Prowadzi Halvor Egner Granerud, tuż za nim plasują się Żyła i Kubacki
Konkurs rozpoczął się od niespodziewanej porażki Markusa Eisenbichlera w parze z Fatihem Ardą Ipcioglu. Na starcie zawodów wiatr wiał bardzo mocno z tyłu skoczni i zawodnicy mieli problemy z uzyskiwaniem dobrych odległości. Ten impas przełamał piąty na liście startowej Lovro Kos, który skoczył 125.5 metra, o jeden bliżej wylądował Ryoyu Kobayashi i Japończyk przegrał w parze.
Kolejna para to Marius Lindvik i Paweł Wąsek. Norweg skoczył 121 metra, pół metra dalej wylądował Polak, ale miał mniej punktów dodanych za wiatr i ostatecznie przegrał rywalizację z Lindvikiem o pół punktu, ale awansował jako szczęśliwy przegrany i po pierwszej serii zajmował 18. miejsce.
Zawiódł Jan Habdas, który nie poradził sobie w swoim debiucie. Źle wyszedł z progu i skoczył zaledwie 105.5 metra. Kristoffer Eriksen Sundal skoczył 119 metrów i zdecydowanie pokonał Habdasa.
Niestety wiatr przez kilka minut wiał ponad metr na sekundę, na czym stracił dużo Robert Johansson. Norweg jest w dobrej formie, ale skoczył tylko 113.5 metra i stracił dużo punktów.
Średnio spisał się Anze Lanisek, jeden z faworytów do końcowego triumfu turnieju. Słoweniec skoczył 119.5 metra, miał dodane 14.1 pkt i po swojej próbie plasował się dopiero na piątym miejscu za stratą prawie dziewięciu punktów do Lovro Kosa.
Przed skokami ostatnich dziesięciu skoczków mieliśmy dłuższą przerwę. Wiatr wiał z prędkością ponad 2 m/s z tyłu, więc jury postanowiło podnieść platformę o dwa stopnie. Skoczkowie mieli odejmowane od noty 7.6 pkt. Domen Prevc i Manuel Fettner mieli dodawane ponad 20 punktów.
Znakomicie spisał się Andreas Wellinger. Niemiec uzyskał 135 metrów, ale miał słabszy wiatr w plecy i jego łączna rekompensata wyniosła jedynie jeden punkt, ale wyszedł na zdecydowane prowadzenie.
Stefan Kraft na odległość 133.5 metra, ale miał jeszcze słabszy wiatr w plecy i łacznie zostało odjęte od noty 0.6 pkt. Jego rywalem w parze był Karl Geiger. Niemiec skoczył 136.5 metra, ale miał dodane tylko niecałe 3 punkty. Pokonał Krafta, ale przegrał z Wellingerem.
Świetnie spisał się Kamil Stoch. Polak uzyskał 133 metry, miał łącznie dodane 0.8 pkt, dostał dobre noty i wylądował za dwójką Niemców.
Słabo spisał się Stefan Hula, skoczył jedynie 108 metrów i wyprzedził tylko Jana Habdasa. Znakomity skok oddał Piotr Żyła. Skoczył 132.5 metra, ale miał bardzo mocny wiatr w plecy. Dostał łączną rekompensatę blisko 10 punktów i wyszedł na prowadzenie.
Przed skokiem Dawida Kubackiego była dłuższa przerwa, ale Dawid nic sobie z tego nie zrobił. Przeskoczył skocznię, uzyskał 140.5 metra, ale miał słaby wiatr i przegrywał o punkt z Piotrem Żyłą.
Przed ostatnią parą ponownie było oczekiwanie na sprawidliwe warunki. Swój skok z niższego rozbiegu oddawał Halvor Egner Granerud. Norweg uzyskał aż 142.5 metra, miał mniej odjęte za belkę, ale dostał słabe noty. Ostatecznie wyprzedził Piotr Żyłę o 4.6 pkt.