Hubert Hurkacz zagra o trzeci z rzędu polski półfinał w singlu na Australian Open
O ile w Paryżu królową jest Iga Świątek, która od 2020 roku French Open wygrała trzy razy, to Melbourne sprzyja także innym Polakom. Dwa lata temu do półfinału dotarła Świątek, rok temu Magda Linette, a teraz ich śladem może pójść Hurkacz.
Ćwierćfinał to najlepszy wynik w Australian Open 26-letniego wrocławianina. Z rok starszym Miedwiediewem, który tak jak Hurkacz urodził się 11 lutego, mierzył się do tej pory pięć razy i odniósł trzy zwycięstwa.
"Bez wątpienia dla mnie Hubi to ciężki przeciwnik. Świetnie serwuje, trudno jest odbić piłkę. Liczba jego asów mówi sama za siebie (71, najwięcej w obecnej edycji AO – PAP). Kluczowe będzie więc, abym sam dobrze serwował i nie dał mu breaka. Potem będę musiał go jakoś przełamać albo szukać szansy w tie-breaku" – przyznał Rosjanin po awansie do ćwierćfinału.
Hurkacz z powodu pogodnego usposobienia i zabójczego podania został przez stronę internetową ATP nazwany "uśmiechniętym koszmarem dla rywali". To właśnie w serwisie Polak poczynił w ostatnich latach największe postępy.
"W 2019 roku spojrzeliśmy z trenerem, że pod względem serwisu jestem około 70. miejsca w świecie. Postanowiliśmy popracować, aby trochę to poprawić. Godziny pełnego zaangażowania na treningach przyniosły efekt" – zdradził Hurkacz.
"Zawsze mamy listę elementów, na których poprawie chcemy się skupić. Zaczęliśmy właśnie od podania i teraz jest jednym z najlepiej serwujących na świecie. Mam pewną wizję Hubiego i kiedy on się do niej zbliża, to staje się koszmarem dla przeciwników" – dodał trener Craig Boynton.
W poprzednim sezonie Hurkacz zaserwował najwięcej asów ze wszystkich tenisistów – 1031. Choć 196 cm wzrostu z pewnością jest atutem, to najlepiej serwujący zwykle byli jeszcze wyżsi, jak mierzący 208 cm Amerykanin John Isner. Hurkacz był pierwszym od 2014 roku zawodnikiem mającym mniej niż dwa metry, który przekroczył barierę 1000 asów w sezonie. Poprzednio dokonał tego Kanadyjczyk Milos Raonic.
W Australian Open jego najszybszy serwis to 226 km/h, co jest trzecim wynikiem w seniorskiej rywalizacji. Niespodziewanie szybciej od Hurkacza w Melbourne, 233 km/h, piłkę posłał polski junior Tomasz Berkieta. Hurkacz w meczu z Miedwiediewem nie będzie celował w poprawienie tego wyniku.
"Skupię się na precyzji" – podkreślił.
W 2021 roku Hurkacz pokonał Miedwiediewa po pięciosetowym boju w 1/8 finału Wimbledonu. Jeszcze w tym samym sezonie dwukrotnie lepszy był Rosjanin – w ćwierćfinale w Toronto oraz w fazie grupowej ATP Finals.
Kolejne dwa spotkania miały miejsce w 2022 roku i oba wygrał podopieczny Boyntona – najpierw w ćwierćfinale w Miami, a potem w finale w Halle. W Niemczech Miedwiediew występował jako aktualny lider światowego rankingu.
Obecnie Rosjanin na liście ATP jest trzeci, a Hurkacz dziewiąty, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. Dobra postawa w Melbourne już zapewniła mu ósmą pozycję w najbliższym notowaniu, a wygrana z Miedwiediewem przesunie go na siódmą.
W turniejach wielkoszlemowych najlepszym wynikiem Hurkacza jest półfinał Wimbledonu 2021. Miedwiediew w tym samym roku wygrał US Open, a finał Australian Open osiągnął w sezonach 2021 i 2022.
Rosjanin, po słabszej pierwszej połowie ubiegłego roku, może awansować do trzeciego z rzędu wielkoszlemowego półfinału. Na tym etapie zatrzymał się w ostatnim Wimbledonie, a w US Open przegrał w finale.
W drodze do ćwierćfinału Hurkacz kolejno wygrał z: Australijczykiem Omarem Jasiką 7:6(4); 6:4; 6:2, Czechem Jakubem Mensikiem 6:7(9); 6:1; 5:7; 6:1; 6:3 oraz Francuzami – Ugo Humbertem 3:6; 6:1; 7:6(4); 6:3 i Arthurem Cazaux 7:6(6); 7:6(3); 6:4.
Łącznie na korcie Polak spędził 10 godzin i 51 minut. Mecze Miedwiediewa trwały natomiast 12 godzin i 16 minut. Urodzony w Moskwie zawodnik kolejno wygrał z: Francuzem Terence'em Atmane'em, który skreczował przy stanie 5:7; 6:2; 6:4; 1:0 dla Rosjanina, z Finem Emilem Ruusuvuorim 3:6; 6:7(1); 6:4; 7:6(1); 6:0, Kanadyjczykiem Felixem Augerem-Aliassime 6:3; 6:4; 6:3 i Portugalczykiem Nuno Borgesem 6:3; 7:6(4); 5:7; 6:1.
Środowe zmagania na Rod Laver Arena – centralnym obiekcie kompleksu w Melbourne – rozpoczną się o godzinie 2.00 czasu polskiego. Wówczas na kort wyjdzie pogromczyni Świątek w trzeciej rundzie – Czeszka Linda Noskova, która zagra z ukraińską kwalifikantką Dajaną Jastremską.
Dopiero po zakończeniu tego ćwierćfinału, ale nie przed 3.30, do gry przystąpią Hurkacz i Miedwiediew.
W sesji wieczornej odbędą się dwa pozostałe tego dnia ćwierćfinały. Najpierw Chinka Qinwen Zheng zagra z Rosjanką Anną Kalinską, a potem Hiszpan Carlos Alcaraz z Niemcem Alexandrem Zverevem, czyli potencjalni rywale Polaka w półfinale.