Sinner już myśli o półfinale z Djokoviciem. "Szczęśliwy, że może zmierzyć się z numerem jeden"
"Trudno było grać z Rublowem, było bardzo ciężko. Mogłem przegrać zarówno pierwszego, jak i drugiego seta, miał tak wiele break pointów, a ja uratowałem je swoim serwisem. Cieszę się, że jestem w półfinale".
Tak Jannik Sinner skomentował zwycięstwo 3:0 nad Andreyem Rublevem, które zapewniło mu awans do półfinału Australian Open.
Djoković już czeka
Teraz czeka na niego Novak Djoković: "Pokonałem go dwa razy i mam szczęście, że mogę zmierzyć się z numerem jeden na świecie. Będzie ciężko, dam z siebie 100 procent i zobaczymy, co się wydarzy. Postaram się dużo spać, aby zregenerować siły. Jutro mogę nawet wziąć dzień wolnego, ponieważ wyzwanie z Djokovicem będzie trudne" - powiedział Włoch.
Punkt kulminacyjny
Punktem zwrotnym w meczu z Rosjaninem był tie break drugiego seta, w którym przegrywał 1-5. "Nie wiem jak z tego wyszedłem, starałem się grać swoje punkty przy podaniu i dwa razy wyrwałem jego serwis" - wyjaśnił Sinner. "Lubię takie momenty, trenuję dla takich punktów presji. Cieszę się, że tak mi poszło i że praca z moim zespołem przynosi efekty".
Następnie wspomniał o małym problemie fizycznym, który dokuczał mu podczas meczu: "Może zjadłem coś niedobrego przed meczem, czułem lekki dyskomfort, ale potem to minęło".