Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Świątek: Jestem bardzo zadowolona ze swojego występu. Grałam coraz lepiej i byłam solidna

PAP
Świątek: Jestem bardzo zadowolona ze swojego występu. Grałam coraz lepiej i byłam solidna
Świątek: Jestem bardzo zadowolona ze swojego występu. Grałam coraz lepiej i byłam solidnaPAP
"Jestem bardzo zadowolona ze swojego występu. Cieszę się, że podjęłam dobre decyzje" - powiedziała Iga Świątek po zwycięstwie nad Czeszką Marketą Vondrousovą w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Cincinnati. W półfinale polska tenisistka zagra z Amerykanką Coco Gauff.

Świątek miała trudną przeprawę w pierwszym secie z mistrzynią Wimbledonu Vondrousovą. Szybko została przełamana i to Czeszka serwowała, by wygrać pierwszą partię, jednak wtedy 22-letnia raszynianka zdołała doprowadzić do wyrównania. Ostatecznie wygrała w tie-breaku, natomiast w drugim secie zdominowała już rywalkę.

"Kiedy Marketa serwowała przy stanie 5:4, to czułam, że to jest moment, żeby wywrzeć na niej presję i odrobić stratę przełamania. Dokonałam tego i cieszę się, że podjęłam dobre decyzje, wybrałam odpowiednie rozwiązania. Rywalka popełniła też kilka błędów, a najważniejsze jest, żeby wykorzystywać swoje szanse" - powiedziała Polka na pomeczowej konferencji prasowej.

"Jestem bardzo zadowolona ze swojego występu. Na początku nie było mi łatwo przyzwyczaić się do jej leworęcznych zagrań, ale cieszę się, że w trakcie meczu grałam coraz lepiej i byłam solidna" - dodała liderka światowego rankingu.

W trakcie piątkowego spotkania Polka kilkakrotnie decydowała się na zagrania przy siatce, co wcześniej nie zawsze stanowiło jej najmocniejszą stronę. Na konferencji prasowej przyznała jednak, że czuje się w tym elemencie coraz lepiej.

"Widzę progres, czuję się coraz pewniej przy siatce. Podczas treningów nie skupiamy się na wolejach, chociaż codziennie kilka minut temu poświęcamy. Z dnia na dzień nie widać różnicy, ale z perspektywy czasu to daje wspaniałe rezultaty, jestem w tym coraz lepsza. Teraz, kiedy podchodzę do siatki, to nie jestem już tak zestresowana, jak jeszcze dwa lata temu" - przyznała Świątek.

W Cincinnati zarobiła już 138 tys. dolarów, zyskała 225 punktów w rankingu, gdyż przed rokiem odpadła w 1/8 finału, ale też powiększyła - na razie wirtualnie - przewagę nad najgroźniejszymi rywalkami na liście WTA.

W półfinale raszynianka zagra z Gauff, która w piątek pokonała Włoszkę Jasmine Paolini 6:3, 6:2. Siódma w rankingu WTA Amerykanka na pewno nie cieszy się, że po raz kolejny w ważnej imprezie trafia na Polkę, bowiem ma z nią bilans... 0-7. We wszystkich dotychczasowych starciach nie była w stanie ugrać ani jednego seta.

Ostatnie pięć meczów Świątek z Gauff
Ostatnie pięć meczów Świątek z GauffFlashscore

W ostatnim czasie 19-letnia Gauff jest jednak w bardzo dobrej formie - na początku sierpnia w Waszyngtonie po raz pierwszy w karierze triumfowała w turnieju WTA rangi 500, natomiast w imprezie rangi 1000 w Montrealu odpadła w ćwierćfinale po porażce z późniejszą zwyciężczynią, rodaczką i partnerką deblową Jessicą Pegulą.

To dla niej trzeci półfinał "tysięcznika", nigdy jeszcze nie dotarła do finału.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen