Świetny mecz Magdaleny Fręch. Polka bardzo pewnie awansowała do turnieju WTA 1000 w Dosze
Magdalena Fręch (52. WTA) stoczyła bardzo trudny bój w pierwszej rundzie kwalifikacji z Marią Timofeevą (100. WTA), ale ostatecznie pokonała ją w trzech setach.
Niespodziewanie dużo łatwiej Polka poradziła sobie w starciu z Kamillą Rachimową (86. WTA), z którą do tej pory raz wygrała i miało to miejsce ponad cztery lata temu. Od tamtej pory przegrała z Rosjanką trzy kolejne starcia.
Mecz rozpoczął się świetnie dla Fręch, bo przełamała rywalkę do zera w pierwszym gemie. Niestety nie utrzymała podania, ale za moment ponownie wyszła na prowadzenie 2:1. Od tamtej pory grała świetnie przy swoim serwisie i nie straciła nawet punktu w dwóch kolejnych gemach i prowadziła 5:1. Wtedy Rosjanka zdołała po raz pierwszy utrzymać podanie.
Fręch przy swoim serwisie prowadziła już 40-15, ale Rachimowa nie chciała składać broni i obroniła dwie piłki setowe. Przy trzeciej jednak już Polka dokończyła dzieła i wygrała seta 6:2.
Druga partia zaczęła się od pewnie wygranych gemów przez serwujące, a Rachimowa miała break pointa przy stanie 2:1. Od tego momentu na korcie karty rozdawała jednak Polka.
Od stanu 1:2 Magdalena Fręch wygrała pięć gemów z rzędu, wykorzystała każdą nadarzającą się okazję na przełamanie, a przy swoim podaniu była bardzo skuteczna, co dało jej awans do głównej drabinki turnieju WTA 1000 w Dosze.
Magdalena Fręch będzie trzecią Polką, która wystąpi podczas zawodów w stolicy Kataru.