Alcaraz nie przegrał trzech kolejnych oficjalnych meczów od 2021 roku

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Alcaraz nie przegrał trzech kolejnych oficjalnych meczów od 2021 roku

Carlos Alcaraz
Carlos AlcarazAFP
Carlos Alcaraz ostatnich meczów nie zaliczy do udanych. Tak złych wyników w karierze Hiszpana nie było od 2021 roku.

Carlos Alcaraz pożegnał się z Szanghajem stosnukowo szybko (przegrał z Grigorem Dimitrovem 7-5, 2-6, 4-6), odpadł w Paryżu zaraz po przyjeździe (przegrał z Romanem Safiullinem 6-3, 6-4) i zaliczył kiepski debiut w Masters Cup przeciwko Alexandrowi Zverevowi (7-6/7-3, 3-6, 4-6). Ostatni miesiąc kalendarzowy był więc dość ciężki dla zwycięzcy ostatniej edycji Wimbledonu, który przywykł do świętowania z godną pozazdroszczenia częstotliwością.

Światowy numer dwa może jednak pożegnać ten rok ze słodkim posmakiem, choć wyzwanie jest co najmniej skomplikowane, ponieważ będzie musiał pokonać dwóch rosyjskich tenisistów - Daniiła Miedwiediewa i Andrieja Rublowa, aby dotrzeć do półfinału w Turynie. Jeśli uda mu się przebrnąć przez te mecze, najprawdopodobniej spotka się z Jannikiem Sinnerem i / lub zawsze groźnym Novakiem Djokoviciem.

Alcaraz wyrównał swoją najgorszą passę wyników. Pomijając czasy juniorskie, trzeba cofnąć się do marca 2021 roku, aby natknąć się na tak słabą formę tenisisty jak obecna.

Nawet jako nastolatek nie zaliczył czterech porażek z rzędu, więc byłoby prawdziwą nowością, gdyby nie udało mu się pokonać Rublowa w najbliższą środę (spotkają się nie wcześniej niż o 14:30 czasu środkowoeuropejskiego).