Djoković: Czuję się lepiej, ale za mną tylko jeden mecz
Djoković potrzebował ponad dwóch i pół godziny, aby pokonać Francuza Pierre'a-Huguesa Herberta (142.) 6-4, 7-6 (7/3), 6-4, który rozgrywał swój pierwszy mecz w tym roku na głównym tourze.
"To był dobry, solidny występ z mojej strony", powiedział 37-letni Serb. "Oczywiście mogłem się bardziej postarać w gemach rywala, ale brawo dla niego za bardzo dobre serwowanie".
"Czułem się lepiej niż w poprzednich tygodniach. Zmierzam we właściwym kierunku" - dodał. "Ale to dopiero początek. To tylko jeden mecz. Zobaczymy, jak będę się rozwijał w turnieju, jak moje odczucia będą ewoluować".
"W Monte Carlo (pokonany w półfinale), Rzymie (pokonany w 3. rundzie) i Genewie (pokonany w półfinale) rozpocząłem turniej naprawdę dobrze. Moje pierwsze mecze były świetne. A drugi czy trzeci to już było coś innego... Więc nie chcę się zbytnio ekscytować" - wspominał.
Serb, zdobywca 24 tytułów wielkoszlemowych, ma za sobą sezon daleki od jego zwyczajowych standardów: nie wygrał jeszcze ani jednego turnieju, ani nawet nie zagrał w finale. Jego pozycja światowego numeru 1 jest zagrożona.
W drugiej rundzie Rolanda Garrosa Djoković zmierzy się z 63. w rankingu Hiszpanem Roberto Carballesem-Baeną.