Novak Djokovic pokonał Roberto Carballesa Baenę i awansował do trzeciej rundy French Open
Djokovic jest daleki od swojej najlepszej formy w tym sezonie, w którym stara się zdobyć rekordowy 25. tytuł wielkoszlemowy. Najwyżej rozstawiony Serb został wciągnięty w bitwę przez Carballesa Baenę po szybkim przełamaniu już w pierwszym gemie.
"Zawsze jest we mnie przekonanie i wiara, że mogę wygrać turniej wielkoszlemowy" – powiedział Djokovic. "To jest powód, dla którego wciąż rywalizuję na tym poziomie. Dlatego tu jestem".
"W tym wieku nie rywalizowałbym w turniejach wielkoszlemowych i nie kontynuował profesjonalnej gry w tenisa, gdybym nie wierzył, że posiadam jakość, by dojść aż do meczu o tytuł".
"Nadal oczywiście czuję, że mam grę i mam umiejętności, by zajść daleko".
Djokovic miał problemy tylko w pierwszym secie, w drugim szybko wyszedł na prowadzenie 4:0, zanim jego 31-letni przeciwnik w ogóle zdołał się podnieść, było po meczu.
Pomimo niemal bezbłędnego występu, Djokovic podkreślił, że nadal będzie utrzymywał umiarkowane zadowolenie, przygotowując się do walki z Lorenzo Musettim.
"Oczywiście nadzieja, wiara i przekonania są zawsze obecne, zawsze wysokie i zawsze dążę do nich" – powiedział Djokovic.
"Jestem świadomy chwili obecnej i tego, co należy robić codziennie, aby budować swoją formę w miarę trwania turnieju, a następnie osiągnąć szczyt we właściwym czasie, gdy ma to największe znaczenie".