Oficjalnie: Rafael Nadal nie zagra w Paryżu po raz pierwszy od 19 lat
Spekulacje na ten temat narastały od początku tygodnia, a wczoraj hiszpański portal Relevo poinformował jako pierwszy, że Rafael Nadal nie zagra w tegorocznym French Open. Dziś te doniesienia potwierdziły się u źródła, podczas konferencji o 16:00.
Z parominutowym opóźnieniem zawodnik pojawił się w siedzibie swojej akademii tenisowej, informując o co najmniej półrocznej przerwie wymuszonej kontuzją doznaną 18 stycznia, podczas Australian Open.
"Gdybym teraz wrócił do gry, raczej nie mógłbym grać w przyszłym roku... grać turniejów, które chcę rozegrać i na których chciałbym pożegnać się z tymi, którzy mnie wspierali. Ewolucja sytuacji z urazem doznanym w Australii poszła inaczej niż liczyłem. Po drodze straciłem swoje cele, a teraz Roland Garros staje się niemożliwy. Biorąc pod uwagę, ile ten turniej dla mnie znaczył, możecie sobie wyobrazić, jak trudna to decyzja" – powiedział ze smutkiem rekordzista, 14-krotny triumfator French Open.
Uciął jednocześnie spekulacje, jakoby przymierzał się do zakończenia kariery już teraz. Nic z tych rzeczy, legenda liczy na powrót do walki w listopadzie, w ramach Pucharu Davisa, by w 2024 roku rozegrać swój ostatni sezon w karierze.
Jeśli jego ciało mu na to pozwoli. To zastrzeżenie, dodane przez samego Nadala, ma swoją wagę. Po przekroczeniu 36 lat właśnie ciało jest jego największym ograniczeniem. Regeneracja po urazie, mimo wielu wysiłków, idzie znacznie wolniej niż sądzono.