Wawrinka pokonuje Murraya w pojedynku weteranów w finale pierwszego dnia French Open
Wawrinka zakończył rywalizację wynikiem 6:4, 6:4, 6:2 w dwie godziny i 19 minut. Mecz był jednym z najbardziej atrakcyjnych w pierwszej rundzie, stawiając przeciwko sobie dwóch wyjątkowo doświadczonych graczy, którzy są bardzo lubiani przez publiczność.
Sprawdź drabinkę mężczyzn na Roland Garros
Dla Murraya, byłego numeru jeden na świecie (obecnie 75. w rankingu ATP), porażka oznacza jego pożegnanie z Rolandem Garrosem, ponieważ rozgrywa ostatni sezon w swojej karierze. Brytyjczyk opuścił kort przy aplauzie zarówno publiczności, jak i Wawrinki.
"To szacunek dla wielkiego mistrza, dla niesamowitego przeciwnika. Jako fanowi tenisa, wspaniale było zobaczyć, jak walczy z najlepszymi zawodnikami wszech czasów" - komplementował rywala Wawrinka (97. ATP).
"To bardzo ekscytujące, kiedy się ze sobą mierzymy. Nie jesteśmy już młodzi, zbliżamy się do końca, ale staramy się jak najlepiej to wykorzystać" - dodał Szwajcar.
Wawrinka, mistrz Rolanda Garrosa z 2015 roku, w kolejnej rundzie zmierzy się z Cameronem Norrie (33. ATP) lub Pawłem Kotowem (56. ATP). Brytyjczyk i Rosjanin spotkają się w poniedziałek.
Sprawdź wszystkie szczegóły meczu Wawrinka - Murray
"Im więcej lat mija, tym więcej wysiłku trzeba włożyć, tym więcej poświęceń, tym więcej dyscypliny. Jestem chyba najstarszym zawodnikiem w turnieju, ale w mojej głowie wciąż jestem dzieckiem. Tak długo, jak będę mógł przeżywać takie chwile, będę chciał to kontynuować" - powiedział Wawrinka przed kolejnym pojedynkiem.