Chwalińska łatwo wygrała pierwszego seta, ale odpadła w eliminacjach do French Open
Dominacja Chwalińskiej w pierwszym secie
Pierwszy set rozpoczął się od trzech break pointów dla Marii Timofeevej, ale Maja Chwalińska wyszła z tych opresji, ale Rosjanka pewnie wygrała swoje podanie i było 1:1.
Później okazało się, że były to złe miłego początki. Kolejne gemy nie miały większej historii. Od tego remisu już tylko Polka zdobywała gemy. Chwalińska dwukrotnie łatwo przełamała rywalkę, a sama nie dała jej już żadnych break pointów.
Druga partia zaczęła się od serwisu Rosjanki, która czuła się bardzo dobrze przy podaniu i wygrała gema do 0. Maja Chwalińska rozpoczęła gema od zdobytego punktu, ale Timofeeva odpowiedziała skuteczną akcją z bekhendu. Polka w kolejnej akcji grała wysokie piłki i zmusiła Rosjankę do błędu.
Odwrócenie sytuacji w drugiej partii. Chwalińska nie wygrała żadnego gema przy własnym podaniu
Chwalińska dwa razy z rzędu uderzyła w siatkę i przyniosło to szansę na przełamanie dla Marii. Rosjanka miała piłkę na przełamanie przy siatce, ale Maja kapitalnie się wybroniła i minęła rywalkę. Niestety Timofeeva nie dawała za wygraną i po dobrej akcji miała kolejną szansę na przełamanie, ale znowu jej nie wykorzystała. Maja rozbiła rywalkę i zakończyła akcję wolejem przy siatce, niestety za moment zagrała w siatkę i ponownie była równowaga. Rosjanka doszła do kolejnej szansy na przełamanie, tym razem po długiej akcji i świetnym skrócie dopięła swego i prowadziła 2:0.
Kolejny gem był bardzo ważny. Najpierw Chwalińska zmusiła rywalkę do błędu udanym lobem, później ta popełniła podwójny błąd serwisowy i wyrzuciła piłkę poza kort. Efektem były trzy break pointy dla Mai. Polka wykorzystała drugą szansę i odrobiła stratę.
Niestety gem przy podaniu Polki znowu był nerwowy, ponieważ Chwalińska przegrywała 15:30. Wtedy jednak zagrała rewelacyjny lob wolejem przy siatce i wyrównała stan. Rosjanka zrewanżowała się skuteczną akcją przy siatce i miała break pointa. Timofeeva dopięła swego, zmuszając Maję do błędu i ponownie przełamała Polkę.
Rosjanka czuła się coraz lepiej na korcie, doszła do skrótu Chwalińskiej i prowadziła 30:15. Niestety przy stanie 30:30 Maja wyrzuciła piłkę za linie i Timofeeva miała piłkę na 4:1. Wykorzystała szansę skutecznym break pointem i sytuacja Polki w drugim secie stała się skomplikowana.
Kolejny gem rozpoczął się od autowego returnu Rosjanki i błędu Polki. Przy stanie 15:15 znakomity forhend zagrała Rosjanka i prowadziła. Maria wyraźnie się rozkręcała i po udanej akcji miała kolejne dwa break pointy. Chwalińska popełniła kolejny błąd i było 5:1.
Maja zagrała dobrą akcję i doprowadziła do stanu 15:15 przy podaniu Rosjanki, a za moment kapitalnie minęła ją przy siatce i było 30:15. Następnie Timofeeva zagrała skrót w siatkę i Polka mogła odrobić część strat i tak się stało po błędzie Rosjanki.
Niestety Maja źle czuła się przy swoim podaniu w tej partii, została przełamana po raz czwarty i przegrała 2:6. Polka nie wygrała żadnego gema podczas serwisu.
Znakomita gra Rosjanki i porażka Chwalińskiej
Maja po zakończeniu drugiej partii wzięła przerwę toaletową. Nie wybiło to jednak z rytmu Rosjanki, która zaczęła gema od udanego skrótu, następnie Polka wyrzuciła piłkę poza kort, a Timofeeva zagrała świetną akcję kończącą i prowadziła 40:0. Chwalińską było stać tylko na wygranie jednego punktu.
Polka tym razem dobrze weszła w gema przy swoim podaniu. Miała nawet wygrywający serwis na 30:0, a następny punkt zdobyła po błędzie Rosjanki. Timofeeva się nie poddała i zagrała dobrze przy siatce, a później wykończyła akcję mocnym forhendem. Bardzo długa wymiana zakończyła się uderzeniem Marii w siatkę i było 1:1.
Trzeci gem rozpoczął się grą na skrót, który przyniósł punkt Rosjance. Później błąd popełniła Chwalińska, ale tym samym „odpowiedziała” Timofeeva. Maja odpowiedziała świetnym bekhendem w linie, Rosjanka wyrzuciła piłkę i był break point. Bardzo długa akcja zakończyła się błędem Polki i doszło do równowagi. Chwalińska wywalczyła kolejną okazję pięknym winnerem. Kolejna bardzo długa akcja padła łupem Timofeevej, ale za chwilę znowu wyrzuciła piłkę i był trzeci break point. Maja znowu nie zdołała wykorzystać swojej szansy. Ostatecznie gem zakończył się wygraną Rosjanki.
Kolejny gem rozpoczął się dobrze dla Mai, która prowadziła 40:15, ale straciła cztery punkty z rzędu i przegrała swoje podanie. Rosjanka wyraźnie się nakręciła przełamaniem i przy swoim serwisie prowadziła już 40:0 po błędach Polki. Maja zdołała zdobyć tylko jeden punkt i przegrywała już 1:4.
Gem przy podaniu Mai rozpoczął się od błędu Marii, ale niestety Chwalińska nie poradziła sobie w kolejnej akcji i był remis. Następnie Timofeeva zagrała dobrze przy siatce, ale później popełniła błąd. Maja zagrała znakomitą akcję, ale Rosjanka była nieustępliwa i doprowadziła do równowagi. Timofeeva miała okazję na przełamanie, ale zagrała w siatkę. Znowu Maria zagrała bardzo dobrą akcję zakończoną winnerem i miała break pointa. Polka się jednak wybroniła i za moment miała przewagę. Po kolejnych błędach był jednak kolejny break point. Rosjanka zagrała kapitalną akcję kończącą i serwowała po zwycięstwo w meczu. Gem trwał ponad dziesięć minut.
Chwalińska prowadziła przy podaniu rywalki 30:15, ale po uderzeniu w siatkę Timofeeva miała piłkę meczową. Wtedy skuteczną akcję przeprowadziła Polka i doprowadziła do wyrównania. Po znakomitej akcji przy siatce Maja miała okazję na przełamanie. Nie wykorzystała swojej szansy i za moment była kolejną piłka meczowa. Chwalińska wyrzuciła piłkę poza kort i przegrała spotkanie.
Maria Timofeeva o awans do turnieju głównego zagra z Taylor Townsend.
Wynik meczu:
Maja Chwalińska – Maria Timofeeva 6:1; 2:6; 1:6