Nastolatka Mirra Andriejewa uwalnia swój umysł w dążeniu do zwycięstwa we French Open
Nastolatka wykazała się opanowaniem, które imponuje w jej młodym wieku, gdy pokonała hałas i okazjonalne okrzyki, aby wyeliminować ostatnią nadzieję Francji Warwarę Graczową i zapewnić sobie ćwierćfinałowe starcie z Sabalenką.
Jako jedyna nierozstawiona zawodniczka w turnieju, Andriejewa jest rewelacją w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu, nie mając nic do stracenia na Roland Garros, gdzie wszystkie cztery najlepsze rozstawione zawodniczki mogą dotrzeć do półfinału.
Jednak po tym, jak Andriejewa pokonała już byłą mistrzynię wielkoszlemową Wiktorię Azarenkę i straciła do tej pory tylko jednego seta, jej sekretem na zachowanie zimnej krwi na korcie jest nie tylko uspokojenie umysłu, ale także opróżnienie go.
"Kiedy rozmawiamy o meczu, o planie, o taktyce, słucham, ale szczerze mówiąc, nic po tym nie pamiętam" – powiedziała Mirra, którą trenuje była mistrzyni Wimbledonu Conchita Martinez.
"Nie mam nic w głowie, kiedy zaczynam grać mecz. Po prostu idę tam i mówię: "Cóż, zobaczymy. Coś wymyślę. Zawsze tak gram. Myślę, że to może mi trochę pomóc" – dodała 17-latka.
"Tak naprawdę nie martwię się o swój plan, o sposób, w jaki będę grał lub o sposób, w jaki będzie grał mój przeciwnik. Po prostu idę, gram i widzę, co się stanie. Mogę dostosować coś w trakcie meczu".
Sabalenka pokonała ją w obu bezpośrednich meczach na kortach ziemnych i Rosjanka wie, że musi poprawić grę, jeśli chce wygrać z Białorusinką.
"Coś zmienimy, ponieważ sposób, w jaki grałam ostatnie dwa razy, nie zadziałał... Nie mam nic w głowie, więc mam nadzieję, że mój trener mi w tym pomoże" – dodała.
Mirra Andriejewa i Aryna Sabalenka zagrają w środę na korcie Philippe-Chatrier jako drugie od godziny 14:15 po zakończeniu meczu Jasmine Paolini z Eleną Rybakiną.