Świątek zagra z Osaką o trzecią rundę Rolanda Garrosa. "To będzie duże wyzwanie"
Świątek przystępuje do starcia z czterokrotną mistrzynią Wielkiego Szlema w życiowej formie na mączce, zdobywając wcześniej tytuły w Madrycie i Rzymie, starając się po raz czwarty wznieść Puchar Suzanne Lenglen. Podczas trzeciego spotkania z Osaką i pierwszego na tej nawierzchni 22-letnia Polka będzie dążyć do zwycięstwa, które zapewni jej przewagę w bezpośrednich spotkaniach.
Osaka przybywa w zupełnie innych okolicznościach – wróciła do gry na początku sezonu po długiej przerwie macierzyńskiej, ale pokazała przebłyski doskonałej formy podczas trudnego pierwszego zwycięstwa w Rolandzie Garrosie nad Lucią Bronzetti.
„Naprawdę jestem pod wrażeniem” – powiedziała Świątek o powrocie 26-letniej Osaki po 15 miesiącach przerwy od sportu. „To wspaniała osoba, a jej styl gry jest całkiem przyjemny do oglądania. Cieszę się, że wróciła i gra w większej liczbie turniejów niż przed przerwą".
„Oczywiście nie grałam przeciwko Naomi na ziemi, więc zobaczymy, jak to wszystko pójdzie” - powiedziała Polka.
Osaka była podekscytowana wyzwaniem, ponieważ poświęciła się doskonaleniu swojej gry na nawierzchni, na której umykały jej sukcesy.
„Dużo ją obserwowałam, gdy byłam w ciąży. Gra z nią we French Open to zaszczyt, ponieważ wygrała tu więcej niż raz. To dla mnie bardzo duże wyzwanie” – powiedziała Osaka.
Była numer jeden na świecie dodała, że będzie to dla niej duży sprawdzian po powrocie.
„To test, który pozwoli mi zobaczyć, w jakim miejscu się znajduję, ale nie powiedziałbym, że mam wobec siebie niskie oczekiwania. Jestem osobą, która myśli, że mogę wygrać każdy mecz, w którym gram. To doprowadziło mnie tak daleko. Nigdy nie rozegrałbym meczu, myśląc o sobie skromnie” - powiedziała Japonka.