To był dzień Polek w Kozerkach! Kubka, Kawa i Chwalińska zagrają w 2. rundzie
Duże zwycięstwo Martyny Kubki
Jako pierwsza swoje spotkanie zakończyła Martyna Kubka, która plasuje się w rankingu WTA na 603. miejscu. Polka mierzyła się z Belgijką Magali Kempen, znajdującą się aktualnie na 226. pozycji.
Pierwszy set układał się rewelacyjnie dla Martyny, która szybko wyszła na prowadzenie 5:0. Kolejne trzy gemy wygrała rywalka, ale Polka zdołała domknąć partię i wygrać 6:3. Drugi set zaczął się bardzo źle dla Kubki, która została przełamana w drugim gemie. Niestety to okazało się decydujące, ponieważ później tenisistki wygrywały swoje podania i tym razem to Kempen wygrała 6:3.
Trzecia odsłona zaczęła się od trzech break pointów dla Martyny, która jednak nie zdołała ich wykorzystać. Kolejną okazję miała przy stanie 2:1, ale tym razem znowu wybroniła się Belgijka. Do stanu 3:3 nie było przełamań.
Wtedy Polka musiała bronić break pointa, ale to jej się udało, a w następnym gemie przełamała rywalkę. Ostatecznie Kempen mogła wrócić do gry, ale nie wykorzystała okazji i to Kubka niespodziewanie wygrała 6:3.
Kawa zrewanżowała się za porażkę w kwalifikacjach
Kolejnym meczem, który się zakończył był pojedynek Luksiki Kumkhum z Katarzyną Kawą. Obie tenisistki mierzyły się ze sobą w kwalifikacjach i wtedy górą była Tajka. Polka zdołała awansować do turnieju jako „szczęśliwa przegrana”.
Mecz rozpoczął się źle dla Kawy, bo dała się przełamać i przegrywała 0:2, ale wtedy zaczęła grać lepiej i wyszła na 4:2. Katarzyna miała piłkę setową przy wyniku 5:3 i serwisie rywalki. Ostatecznie jednak wygrała dopiero 7:5.
Druga partia układała się rewelacyjnie dla Kawy, bo prowadziła 3:0 z dwoma przełamaniami, ale jednak za moment było już 3:3. Dwa kolejne gemy to były jedyny, w których nie oglądaliśmy przełamań.
Set został przerwany przy wyniku 6:5 dla Kawy z powodu opadów deszczu. Ostatecznie byliśmy świadkami tie-breaka, który padł łupem Katarzyny 7:1 i dało jej to zwycięstwo. Jej rywalką w walce o ćwierćfinał będzie Martyna Kubka, więc przynajmniej jednak Polka będzie w czołowej "8" turnieju.
Chwalińska w końcu zwycięska i to w meczu z turniejową "1"
Przynajmniej, bo dalej gra też Maja Chwalińska, która w końcu odniosła zwycięstwo, które może być dla niej przełomowe na najbliższe miesiące.Polka mierzyła się z rozstawioną Niemką – Jule Niemeier, która zajmuje 94. miejsce w rankingu WTA i jest bardzo niewygodną zawodniczką.
Maja zaczęła spotkanie od przełamania, ale nie zdołała go potwierdzić. Kolejne gemy dość łatwo wygrywały podające. Chwalińska miała breaka na 5:4, ale go nie wykorzystała, a następnie sama przegrała 4:6.
Druga partia była perfekcyjna w wykonaniu Mai, która nie straciła żadnego podania, a sama przełamała dużo bardziej doświadczoną rywalkę dwa razy i wygrała 6:2.
Trzeci set przyniósł sporo gemów wygrywanych przy podaniu rywalek, co oznaczało, że obie tenisistki są już lekko podmęczone i zdenerwowane. Ostatecznie to Maja przełamała rywalkę cztery razy, a ona dokonała tego tylko dwa razy, co dało Polce zwycięstwo 6:3.
Dzięki tym zwycięstwom Martyna Kubka i Maja Chwalińska zaliczą sporo awanse w rankingu WTA.
Wyniki meczów:
Martyna Kubka – Magali Kempen 6:3; 3:6; 6:3 Katarzyna Kawa – Luksika Kumkhum 7:5; 7:6(1)
Maja Chwalińska – Jule Niemeier (1) 4:6; 6:2; 6:3.