Kacper Żuk po długim meczu awansował do ćwierćfinału turnieju Lotto Kozerki Open
Spotkanie rozpoczęło się idealnie dla Kacpra Żuka, który już w pierwszym gemie przełamał rywala. Następnie zdołał obronić cztery break pointy.
Żuk w kolejnej fazie seta miał jeszcze dwie okazała na wygranie gema przy podaniu Norwega, ale ostatecznie nie było przełamań i Polak wygrał 6:4.
Druga partia również przyniosła tylko jedno przełamanie w początkowej fazie. Viktor Durasovic wygrał gema przy podaniu Żuka i następnie pilnował własnego serwisu. Kacper nie miał żadnego break pointa.
Decydująca odsłona zaczęła się źle dla Polaka, bo dał się przełamać już w inauguracyjnym gemie. Norweg prowadził już 3:1, ale w szóstym gemie Żuk wygrał gema przy podaniu rywala do zera. Kolejny fragment seta to pewne wygrywanie gemów serwisowych.
Durasovic miał break pointa przy stanie 5:5, ale go nie wykorzystał, natomiast Żuk miał jedną szansę, która była zarazem piłką meczową i ją wykorzystał, wygrywając mecz przed własną publicznością. Spotkanie trwało blisko dwie i pół godziny.
Polak jest blisko powrotu do top 300 rankingu ATP. Obecnie plasuje się na 341. miejscu.