Simona Halep gotowa na IO w Paryżu. "Zrobię wszystko, by wziąć w nich udział"
"Ja również bardzo chcę wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich, ale myślę, że szanse są minimalne, ponieważ nie mam rankingu. Ale jeśli do tego czasu uda mi się wygrać kilka meczów, będę miała dodatkową szansę. Bardzo bym tego chciała. Nie planowałam niczego, nie myślałam o tym do tej pory. Wszystko jest opcją, zrobię wszystko, aby wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich, to na pewno" - powiedziała Halep.
Powiedziała, że chciałaby zagrać w turnieju w Miami, zaplanowanym na 19-31 marca, ale decyzja zostanie podjęta w najbliższych dniach.
"Tego właśnie chcę, pojechać i zagrać w Miami, ale teraz dopiero przyleciałam i potrzebuję 2-3 dni, aby przygotować się do tego mentalnie. W najbliższych dniach zdecyduję, czy pojadę. Moje dotychczasowe przygotowania były dobre, ale biorąc pod uwagę, że nie grałem w oficjalnych meczach przez rok i siedem miesięcy, prawie trudno będzie zacząć od nowa. Mam jednak mnóstwo czasu i zrobię to krok po kroku" - powiedziała.
Halep zamierza również zdecydować się na trenera w nadchodzącym okresie: "W tej chwili nie mam zespołu, ale mam kilka dni na stworzenie zespołu tak, jak chcę. Ale to nie będzie łatwe. Oczywiście współpraca z rumuńskimi trenerami również była bardzo dobra, ale dla mnie współpraca z Darrenem (n.r. - australijski trener Darren Cahill) była wyjątkowa i osiągnęliśmy najlepsze wyniki. Nic nie jest wykluczone, przemyślę to i wybiorę".
Prezes Rumuńskiego Komitetu Olimpijskiego i Sportowego, Mihai Covaliu, powiedział w środę agencji Agerpres, że spełnieniem marzeń tenisistki Simony Halep byłby udział w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu i zdobycie medalu.
"Mam nadzieję, że jak najszybciej zobaczę ją na jej ulubionej nawierzchni, na glinie, że jak najszybciej wejdzie na właściwe tory, jak to się mówi, osiągnie stan rywalizacji i będzie cieszyć się tenisem. Spełnieniem marzeń byłoby też dotarcie na Igrzyska Olimpijskie, reprezentowanie Rumunii, o czym mówiła kilka razy, i zdobycie medalu" - powiedział Covaliu.