Alcaraz wyrównał rachunki z Marozsánem, wygrana daje mu ćwierćfinał w Indian Wells
Alcaraz, zajmujący drugie miejsce w rankingu ATP, pokonał Marozsána 6:3, 6:3 w 77 minut gry na korcie centralnym. Hiszpan będzie kontynuował obronę tytułu w Indian Wells i w ćwierćfinale zmierzy się z Alexandrem Zverevem. Alcaraz będzie miał okazję pomścić swoją styczniową porażkę z Niemcem w ćwierćfinale Australian Open, pierwszego Wielkiego Szlema w tym roku.
We wtorek Hiszpan miał również do wyrównania rachunki z Marozsánem, który w zeszłym roku zadał mu szokującą porażkę na Rome Masters 1000. Wówczas Alcaraz był już pewny bycia numerem jeden na świecie, a Węgier zajmował 135. miejsce. Novak Djoković, obecnie sklasyfikowany na 1. miejscu w rankingu, doznał podobnej eliminacji nocą z poniedziałku na wtorek przeciwko Włochowi Luce Nardiemu, zajmującemu 123. miejsce w rankingu ATP.
Mając na uwadze te precedensy, Alcaraz wydawał się być w pełni skoncentrowany w słoneczne popołudnie w Indian Wells, gdzie kilkakrotnie poderwał publiczność z miejsc spektakularnymi uderzeniami.
W pierwszym secie obrońca tytułu cierpliwie czekał na swoją szansę na przełamanie podania Węgra, a gdy udało mu się wyjść na prowadzenie 4:3, rozluźnił się i zagrał niszczycielski finisz partii.
Jego jedyny przestój nastąpił w połowie drugiego seta, kiedy prowadził 4:2 i rywal wypracował dwie okazje na przełamanie. Marozsán zmarnował obie, tym samym skazując się na porażkę. Alcaraz szturmował kort z 22 winnerami, z których ostatni był dewastującym wolejem, aby przypieczętować swój trzeci z rzędu ćwierćfinał w Indian Wells w wieku 20 lat wynikiem 6:3, 6:3.