Polski pojedynek tenisowych mam: Angelique Kerber spotyka przyjaciółkę Wozniacki
Angelique Kerber i Caroline Wozniacki mają ze sobą znacznie więcej wspólnego niż tylko polskie korzenie czy powierzchowna tenisowa znajomość. Dwie byłe światowe jedynki rozmawiają również o bardzo prywatnych sprawach, takich jak ich dzieci i życie jako mamy na trasie. Ale oczywiście także o sporcie, w którym obie powracające tenisistki wywołują obecnie spore poruszenie. W Indian Wells niespodziewanie spotkają się w 1/8 finału.
"Jesteśmy przyjaciółkami teraz i nadal będziemy nimi po meczu" - powiedziała Kerber po tym, jak przypieczętowała swój kolejny triumf w turnieju na kalifornijskiej pustyni. 36-latka zaimponowała zwycięstwem 6:4, 7:5 nad Rosjanką Wieroniką Kudiermietową i odniosła drugi sukces z rzędu przeciwko rozstawionej zawodniczce.
Nadzieja na nabranie rozpędu po trudnym powrocie do gry w Australii spełnia się teraz dla mieszkanki Puszczykowa, wychowanej w niemieckiej Kilonii. Kerber, która urodziła córkę Lianę w lutym 2023 roku, gra z coraz większą pewnością siebie i chłonie udane chwile na korcie.
Obie zaliczyły wielkie wejście w Indian Wells
Pierwsze mecze Kerber po powrocie, w grudniu i styczniu, nie należały do łatwych. Z siedmiu aż sześć przegrała, w tym mecz z Igą Świątek w ramach United Cup. Zresztą, trafiała na rywalki z czołówki, co trudno uznać za łatwy "rozbieg". Tym większą niespodzianką jest dyspozycja Kerber podczas turnieju w Indian Wells, gdzie odprawiała kolejno Petrę Martić (58. WTA), Jelenę Ostapenko (10. WTA) i wspomnianą już Kudiermietową (19. WTA).
Śledź z Flashscore mecz Kerber-Wozniacki 12 marca
Caroline Wozniacki znacznie więcej czasu zdążyła spędzić na kortach po powrocie, począwszy od sierpnia zeszłego roku. Celowała w walkę o tytuł już podczas pierwszego Wielkiego Szlema w kalendarzu, czyli US Open. W pewnym sensie tak było, ponieważ w 1/8 przegrała z późniejszą triumfatorką, Coco Gauff. Po tej porażce wróciła dopiero w styczniu, rozjeżdżając Magdę Linette w Australian Open, by jednak następnie przegrać z Marią Timofiejewą (108. WTA). W San Diego skończyła na pierwszej rundzie, ale w ważniejszym z kalifornijskich turniejów idzie jak burza. Najpierw poradziła sobie z Zhu Lin (62. WTA), później z Donną Vekić (36. WTA), a dziś nad ranem z Katie Volynets (131. WTA).
W Indian Wells jedne z ikon współczesnego tenisa spotkają się w 15. oficjalnym meczu, a ich rywalizacja trwa już ponad półtorej dekady. I należy do wyjątkowo wyrównanych, ponieważ Kerber prowadzi 8:7 w wygranych meczach. Ona też była górą, gdy ostatnio spotykały się w Indian Wells (marzec 2013). Ostatnie dwa pojedynki między Kerber i Wozniacki to jednak wygrane Dunki.
"Poza kortem skupiam się na życiu jako mama"
"Kiedy jestem na korcie, staram się zmienić w tenisistkę" - powiedziała Angelique Kerber: "Poza kortem skupiam się na moim życiu jako mama i staram się zapomnieć o tenisie, cieszyć się każdą chwilą. Zwłaszcza tutaj, w Indian Wells".
To podwójna rola, która wymaga dużo siły i organizacji. "Trzeba być bardzo elastycznym i mieć dobry plan na dany dzień" - powiedziała trzykrotna zwyciężczyni Wielkiego Szlema, która jest w stanie wymieniać się pomysłami z Wozniacki właśnie na ten temat. Obie płynnie mówią po polsku i angielsku. Więź z Dunką rosła przez lata, a Wozniacki zaprosiła swoją przyjaciółkę Kerber na swój pożegnalny mecz w Kopenhadze w kwietniu 2022 roku. W następnym roku postanowiła wrócić do gry po urodzeniu drugiego dziecka.
Kerber powróciła na scenę na początku 2024 roku i teraz pokazuje, że nie zapomniała jak się gra. Pojedynek z Wozniacki jest dla niej kolejną atrakcją."Oczywiście obie będziemy starały się wygrać" - powiedziała: "Ale ostatecznie myślę, że są ważniejsze rzeczy niż mecz tenisowy". Wozniacki podziela tę perspektywę.