Skandal w Lyonie. Ymer zdyskwalifikowany po uderzeniu rakietą w krzesło sędziego
Szwed Mikael Ymer grał z Francuzem Arthurem Filsem w 1/8 turnieju ATP 250 w Lyonie, kiedy pokłócił się z sędzią o aut i wskazał na ślad na glinie, aby przedstawić swoje argumenty.
Sędzia powiedział, że widział, jak piłka odbija się od linii, ale Ymer, numer 53 na świecie, był wściekły, że nie zszedł z krzesła, aby przyjrzeć się jej bliżej.
"Dlaczego nie sprawdziłeś znaku?" zapytał Ymer. "Chcesz mi powiedzieć, że nawet nie zamierzasz zejść i sprawdzić śladu?".
"Nigdy nie byłem świadkiem sytuacji, w której sędzia mówi: "Nie zejdę i nie sprawdzę znacznika". To się nie zdarza".
Ymer kontynuował grę, ale po tym, jak Fils przełamał go i wyszedł na prowadzenie 6:5 w secie otwarcia, Szwed stracił spokój i dwukrotnie uderzył rakietą w bok krzesła sędziego, łamiąc ją i rzucając rączkę na kort.
Przy głośnych okrzykach tłumu sędzia omówił sprawę z urzędnikiem turniejowym, który poinformował Ymera, że został zdyskwalifikowany.
Szwed zaakceptował decyzję i pogratulował Filsowi, który awansował do ćwierćfinału, gdzie zmierzy się z najwyżej rozstawionym Felixem Auger-Aliassime.