Hurkacz kończy udział w Mutua Madrid Open na trzeciej rundzie
Po odpadnięciu z rozgrywek deblowych i piątkowej wygranej nad Richardem Gasquetem Hubert Hurkacz w niedzielę mierzył się z Borną Coriciem w 1/16 finału Mutua Madrid Open. Do tej pory z Chorwatem na mączce grał raz, w 2019 w Monte Carlo. Wtedy Corić wygrał w trzecim secie.
W niedzielny wieczór mecz miał wyrównany początek, każdy z zawodników wygrywał swoje gemy, prawie nie oddając punktów rywalowi. Sytuacja zmieniła się dopiero po ośmiu gemach, gdy Corić przełamał Polaka i wyszedł na 5:4.
W odpowiedzi Hurkacz nie zostawił mu złudzeń: nie tylko Chorwat przy swoim serwie nie ugrał ani punktu, ale też przegrał kolejnego gema. Corić zdołał jednak doprowadzić do tie-breaka, a w nim był i agresywniejszy, i bardziej precyzyjny, wygrywając 7-3.
W drugiej partii obaj 26-latkowie wciąż wygrywali przy swoim podaniu, ale już w drugim i trzecim gemie obaj mogli zostać przełamani. Tak się nie stało, szli równo do 3:3. Jednak w grze Hurkacza zaczęło pojawiać się więcej błędów, przez które nie tylko został przełamany, ale pozwolił Coriciowi dojść do prowadzenia 5:3 i decydujący gem był rozgrywany przy podaniu Chorwata.
20. zawodnik rankingu ATP skorzystał z tej przewagi i wyszedł na 40:0, zapewniając sobie co najmniej trzy piłki meczowe. Hurkacz pokazał charakter, wybronił wszystkie trzy i wyszedł na prowadzenie. Niestety, za czwartym razem Corić zdołał mecz zakończyć. Jego rywalem będzie Alejandro Davidovich Fokina lub Holger Rune.