Arthur Cazaux zemdlał na korcie podczas kwalifikacji do turnieju ATP 1000 w Miami
Harold Mayot (141. ATP) lepiej rozpoczął mecz pierwszej rundy kwalifikacji niż jego rodak Arthur Cazaux (74. ATP) i wygrał pierwszego seta 6:4. W drugim lepszy był już Cazaux, który wygrał 7:5, wracając ze stanu 4:5 i serwisu Mayota w drugiej partii.
Kiedy wydawało się, że mecz idzie już w stronę Cazaux, bo prowadził on 2:0 w trzeciej partii, to wtedy Arthur stracił podanie, a przy stanie 2:1 i serwisie rywala padł na kort bez żadnego urazu, zanim Mayot zaserwował.
Była to przerażająca scena, bo Cazaux nie podnosił się z nawierzchni przez jakiś czas, dopóki nie otrzymał pomocy. Francuz został zwieziony z kortu na wózku inwalidzkim i oczywiście został zmuszony poddać mecz. Fanom i ekspertom nie spodobało się zachowanie Harolda Mayota, który po tym, jak jego rodak padł na kort, nie ruszył do niego od razu z pomocą.
Arthur Cazaux w dość słabym stanie opuszczał kort i oczywiście musiał poddać spotkanie. Przyczyną tego omdlenia młodego Francuza był prawdopodobnie upał w Miami. 21-latek ten tydzień rozpoczął na 74. miejscu w rankingu ATP, co było jego najwyższą pozycją w karierze.