Świątek nie zagra w Miami. "To trudna decyzja, ale zdrowie jest najważniejsze"
Iga Świątek doznała ostrej infekcji podczas turnieju w Doha. Silny kaszel, z którym zmagała się Polka, doprowadził do urazu żeber, a ten uniemożliwiał liderce światowego rankingu grę na 100% swoich możliwości. Świątek na pewno nie wystąpi w Miami oraz podczas meczów reprezentacji w Billie Jean King Cup.
Polka o swoich kolejnych startach poinfromuje w przyszłości.
"Wiecie, że w i po Doha zmagałam się z ostrą infekcją. Byłam dopuszczona do gry, ale silny epizod kaszlowy doprowadził do urazu żebra. Z zespołem staraliśmy się poradzić sobie z tym i pozwolić mi na grę tak długo, jak to było dla mnie bezpieczne.
W ostatnich dniach analizowaliśmy dane, a mój lekarz przygotował diagnozę. Niestety, ciągle odczuwam duży ból i dyskomfort i nie jestem w stanie w tym momencie grać. Potrzebuję przerwy, żeby wyzdrowieć i dlatego, muszę zrezygnować z gry w Miami Open i Billie Jean King Cup.
Będę dawała znać, jaki kolejny turniej zagra, bo to zależy od procesu zdrowienia i rekomendacji mojego teamu medycznego. Mam za sobą najlepszy zespół, więc potrzebujemy jedynie trochę czasu, żeby sobie z tym poradzić.
To bardzo trudna decyzja, ale zdrowie jest najważniejsze… Mimo tych trudności jestem wdzięczna, że to pierwszy problem zdrowotny od dawna i że tak długo rywalizowałam w pełni sprawna. Ale taki jest sport… Czasami dzieją się rzeczy poza naszą kontrolą. Pora to zaakceptować i wrócić do pełni zdrowia tak szybko, jak to możliwe" – takie oświadczenie opublikowała Iga Świątek na swoich mediach społecznościowych.
Iga Świątek jest liderką rankingu WTA od 51. tygodni. Polka broniłaby w Miami tytułu wywalczonego przed rokiem. Iga z powodu kontuzji straci 990 punktów i jej przewaga nad kolejnymi tenisistkami stopnieje, ale pozycja na czele rankingu jest na razie niezagrożona.